Z owych 75 zł 25 zł ma być przeznaczone na komplet książek do języka obcego, a 50 zł na ćwiczeniówki do pozostałych przedmiotów.
O tym, jakie to będą zestawy ćwiczeń, zadecydują nauczyciele i dyrekcja danej placówki. Jednostki samorządu terytorialnego składają już wnioski do ministerstwa edukacji o udzielenie dotacji. W 2014 roku dotacja przekazywana będzie w terminie od 15 sierpnia do 15 października.
Mało czasu, ale sytuacja opanowana
To szkoły będą musiały zdecydować, z jakiego zestawu ćwiczeń i podręczników do języka obcego będą uczyli się pierwszoklasiści.
- Przyznaję, że dano nam na to wszystko niewiele czasu, ale wszystko postaramy się przygotować jak najlepiej – powiedziała Katarzyna Gruszka, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 w Radomiu. - Korzystając z doświadczeń z ubiegłych lat, mamy sprawdzony zestaw podręczników do języka angielskiego i ten będziemy zamawiać dla naszych uczniów. Czekamy do 18 sierpnia, wtedy mamy zebranie z nauczycielami, aby wybrać zestaw ćwiczeń do nowego podręcznika. Na szczęście nie zmienia się podstawa programowa, więc mniej więcej wiemy, jaka jest jego zawartość. Wspólnie z nauczycielami klas pierwszych przedyskutujemy temat i zdecydujemy. Może do tego czasu pojawią się również jakieś rekomendacje i sugestie ze strony ministerstwa, który zestaw ćwiczeń jest najbardziej odpowiedni. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie, a dzieci otrzymają zestawy książek już w pierwszym tygodniu nauki – dodała.
Katarzyna Gruszka potwierdza, że szkoły nie mogą zamówić książek droższych niż przewidziana kwota dofinansowania. - Rodzice absolutnie nie mogą dopłacić do książek ani złotówki. Wydawnictwa o tym wiedzą, dlatego spodziewamy się, że cenę zestawu dopasują do wysokości tego dofinansowania. Im pewnie też będzie zależało na tym, aby szkoła wybrała ich zestaw – wyjaśniła
Książki już wybrane
Z kolei w Publicznej Szkole Podstawowej nr 29 im. Władysława Broniewskiego już zadecydowano z jakich materiałów ćwiczeniowych i podręczników do języka obcego skorzystają pierwszoklasiści. W najbliższym czasie ma być podpisana umowa z wydawnictwem.
- Nie chcemy odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę, pod koniec sierpnia zawsze jest w szkole dużo pracy – powiedziała Maria Skurkiewicz, wicedyrektor szkoły. - Wspólnie z wychowawczyniami klas pierwszych, po przeanalizowaniu dostępnych w Internecie materiałów PDF wybrałyśmy komplety książek dla naszych uczniów. Od lat mamy zasadę, że w naszej szkole dane roczniki uczą się z takich samych podręczników w tych samych klasach, więc nie było problemu z wypracowaniem wspólnego stanowiska.
Wicedyrektor szkoły przyznała, że oferta wydawnicza książek do klas pierwszych została dostosowana do wysokości dofinansowania. - Widać to szczególnie po obniżonych cenach podręczników do języka obcego, które zawsze były dość wysokie. Widać, że wydawnictwom zależy na sprzedaży – wyjaśniła Maria Skurkiewicz.