W spotkaniu 10. kolejki II ligi Radomiak Radom kolejnych punktów szukał w Rybniku. Gospodarze w dziewięciu dotychczas rozegranych seriach gier zdobyli zaledwie sześć punktów i plasowali się na trzecim od końca miejscu w tabeli. Dodatkowo ROW w ostatnich trzech spotkaniach zanotował dwie porażki po 0:3 i jedno skromne zwycięstwo z zespołem Nadwiślan Góra. Natomiast Radomiak do Rybnika przyjechał jako siódma drużyna drugiej ligi, która była żądna rewanżu za niepowodzenie w ostatniej kolejce, w której to podopieczni Jacka Magnuszewskiego pechowo przegrali w Górze.
Opiekun "Zielonych" dokonał dwóch dosyć zaskakujących zmian w wyjściowym składzie. Od pierwszej minuty zagrali David Kwiek i Radosław Sylwestrzak. Pierwszy z nich zastąpił mało skutecznego Krzysztofa Ropskiego, a drugi zmienił Norberta Jędrzejczyka. Dla Radosława Sylwestrzaka był to debiut w drużynie Radomiaka Radom.
Od pierwszych minut spotkania drużyną przeważającą byli goście z Radomia. "Zieloni" naciskali na gospodarzy, ale ich ataki nie przynosiły zamierzonego rezultatu. Gospodarze często faulowali, a radomianie nie potrafili stworzyć zagrożenia po stałych fragmentach gry. Na szczęście ta niemoc została przełamana w 29. minucie spotkania. Piłka po dośrodkowaniu Bartosza Sulkowskiego z rzutu rożnego trafiła wprost na głowę Macieja Świdzikowskiego. Kapitan Radomiaka bez namysłu oddał strzał. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła pod nogi nachodzącego Radosława Sylwestrzaka, który nie miał problemu z wpakowaniem jej do bramki i zdobyciem gola w swoim debiucie w zielonych barwach. W końcówce pierwszej połowy radomianie mieli jeszcze jedną dogodną okazję do podwyższenia wyniku, ale z najbliższej odległości pomylił się Matusz Radecki.
Po zmianie stron za grę zabrali się gospodarze. Rybniczanie starali się sforsować bramkę strzeżoną przez Michała Kulę, ale golkiper Radomiaka był tego dnia nie do pokonania. Natomiast "Zieloni" w 73. minucie spotkania wykorzystali kolejną okazję po rzucie rożnym. Tym razem najwyżej do piłki wyskoczył Maciej Świdzikowski i dobrym strzałem głową podwyższył wynik spotkania na 2:0. Trzy minuty później wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Radeckiego faulował Marcin Grolik, który za to zagranie obejrzał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. Radomiak grając w przewadze liczebnej konstruował kolejne ataki. Swoich szans szukali David Kwiek czy Leandro Rossi, ale ich próby okazały się niecelne. Dopiero w jednej z ostatnich akcji spotkania kontrę na bramkę zamienił Mateusz Radecki, który ustalił wynik meczu na 3:0.
Po tym spotkaniu Radomiak Radom z dorobkiem 17 punktów awansował na piąte miejsce w tabeli II ligi. W kolejnym meczu (4 października) "Zieloni" zmierzą się w Radomiu z Siarką Tarnobrzeg.
ROW Rybnik - Radomiak Radom 0:3
Bramki: Sylwestrzak 29', Świdzikowski 73', Mateusz Radecki 90'
Radomiak Radom: Michał Kula - Maciej Wasilewski, Radosław Sylwestrzak, Maciej Świdzikowski, Bartosz Sulkowski, Paweł Wolski (67' Jakub Cieciura), Mateusz Radecki, Włodzimierz Puton, Grzegorz Brągiel (88' Paweł Uliczny), David Kwiek (90' Krzysztof Ropski), Leandro Rossi (82' Chinonso Agu)