Zapis relacji LIVE z tego spotkania można przeczytać – TUTAJ.
Dla Radomiaka mecz z Polonią Bytom był bardzo ważnym sprawdzianem, bowiem po ostatniej porażce w Częstochowie, „Zieloni” potrzebowali punktów, żeby pozostać w ligowej czołówce. Natomiast zespół ze Śląska przyjechał do Radomia po domowej wpadce z Siarką Tarnobrzeg i chciał udowodnić, że nadal potrafi grać dobrze w piłkę.
Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
Na niedzielne spotkanie stadionu niemal się zapełnił. Kibice dopisali, a po raz pierwszy w tym sezonie do Radomia przyjechali sympatycy drużyny przeciwnej. Na trybunach zjawiło się około 100 fanów Polonii Bytom. – Atmosfera jak zawsze była wspaniała. Dobrze się gra przy tak mocnym dopingu, mam nadzieję, że tak będzie na każdym spotkaniu. Nasi fani jak zawsze byli fantastyczny, a cieszy również to, że przyjechali kibice gości, bo to zawsze dodatkowa motywacja do dopingu dla naszych sympatyków – powiedział Piotr Banasiak.
W wyjściowym składzie Radomiaka doszło do sporej niespodzianki. Od pierwszej minuty w bramce pojawił się Piotr Banasiak, który zastąpił Adriana Szadego. Nasz młody golkiper zmagał się z grypą jelitową i nie mógł wystąpić w tym spotkaniu. Natomiast na boisku mogliśmy oglądać Leandro Rossi, który ostatnio nie był w pełni sił.
Od pierwszej minuty zarysowała się niewielka przewaga Radomiaka. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce i powoli konstruowali ataki. Pierwszą groźną sytuację „Zieloni” stworzyli sobie w 13. minucie, kiedy to Dariusz Brągiel wycofał piłkę do Leo, a Brazylijczyk z całych sił uderzył z 25 metrów. Jednak strzał radomskiego snajpera minimalnie minął poprzeczkę bytomskiej bramki. Po chwili ponownie zakotłowało się w polu karnym gości, ale z najbliższej odległości do bramki nie trafił Kamil Kościelny. W pierwszej połowie jeszcze dwie szanse stworzył sobie Matthiue Bemba. Piłkarz z Gwadelupy dwa razy zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale w obu przypadkach minimalnie chybił. Niestety do końca pierwszej części gry na boisku nie wytrwał Leandro Rossi. Brazylijczykowi odnowił się uraz i z grymasem bólu opuścił on boisko, a zastąpił go Kamil Cupriak.
To właśnie zmiennik Leo okazał się bohaterem niedzielnego spotkania. Młody napastnik od momentu pojawienia się na boisku pokazywał wiele chęci do gry. Szukał swojej okazji, a ona go znalazła w 62. minucie. Wtedy to Kamil Cupriak doskonale odnalazł się w polu karnym i wykończył podanie Bartosza Sulkowskiego. Po stracie gola do ataków ruszyli goście. Polonia coraz mocniej nacierała na radomską bramkę, a w niej doskonale spisywał się Piotr Banasiak. Nasz golkiper parokrotnie uratował swój zespół od straty gola i zachował czyste konto do ostatniego gwizdka sędziego. Ostatecznie Radomiak po sporych emocjach wygrał 1:0.
Bramkę Kamil Cupriaka można zobaczyć – TUTAJ.
Wydarzeniem tego spotkania było pojawienie się na boisku Macieja Świdzikowskiego. Kapitan Radomiaka wszedł do gry w 86. minucie zmieniając Matthiu Bembę. Dla „Świdzika” był to powrót do gry po trzymiesięcznej przerwie. – Jeszcze nie jestem w pełni sił, ale cieszę się, że mogłem ponownie zagrać w zielonej koszulce. Najważniejsze, że Radomiak zdobył trzy punkty – powiedział po spotkaniu Maciej Świdzikowski.
Po zwycięstwie nad Polonią Bytom Radomiak Radom awansował na trzecie miejsce w tabeli. W dziewięciu spotkaniach „Zieloni” zgromadzili 15 punktów i tracą sześć „oczek” do liderujących ekip z Opola i Częstochowy. W kolejnej serii gier radomianie zmierzą się na wyjeździe właśnie z wiceliderem z Opola. Spotkanie to zostanie rozegrane w sobotę (24 września).
Radomiak Radom – Polonia Bytom 1:0
Bramki: Cupriak 62’
Radomiak Radom: Banasiak – Spychała, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski, Kościelny, Kwiek (Agu 64’), Bemba (Świdzikowski 86’), Filipowicz (Gawron 90’), Rossi (Cupriak 35’), Brągiel
Polonia Bytom: Perdijic – Jurek, Słodowy, Janosik, Żmuda, Mróz, Setlak (Tomaszewski 74’), Musiolik (Musiolik 67’), Lachowski, Stefański (Ceglarz 66’), Kowalczyk
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.