Początek wiosny nie należy do Radomiaka. Przed starciem z liderem „Zieloni” zapisali na swoim koncie zaledwie trzy punkty w pięciu meczach przez co spadli na czwarte miejsce w tabeli. Dlatego do starcia z najlepszym w lidze Rakowem podchodzili mocno zmotywowani z nastawieniem na walkę i powrót do czołowej trójki zestawienia.
Rekordowa frekwencja
Mecz z Rakowem przyciągnął na stadion niemal komplet kibiców. Na pewno padł kolejny rekord frekwencji w tym sezonie, a wynik mógł być jeszcze lepszy, ale do Radomia nie dojechali kibice z Częstochowy. Mimo wszystko sympatycy radomskiego zespołu przez 90 minut wspierali dopingiem swoich zawodników, a momentem kulminacyjnym była efektowna oprawa, przez którą sędzia musiał na cztery minuty przerwać pojedynek.
Pierwsza połowa dla Rakowa
Natomiast na boisku od początku swój styl narzucili piłkarze z Rakowa. Goście dłużej utrzymywali się przy piłce i spokojnie konstruowali ataki pozycyjne. Na szczęście defensywa „Zielonych” spisywała się tego dnia bez zarzutu i piłkarze z Częstochowo nie dochodzili do klarownych sytuacji strzeleckich, a jak już oddali uderzenie w światło bramki to na posterunku meldował się czujny Adrian Szady. W pierwszej połowie Radomiak dał się zepchnąć do obrony i pierwszą groźną akcję gospodarzy mogliśmy obejrzeć dopiero tuż przed przerwą. Niestety wtedy w gąszczu nóg nie odnalazł się Leandro Rossi, którego uderzenie zostało zablokowane. Do przerwy na tablicy wyświetlał się remis 0:0.
"Setka" Kwieka
Po zmianie stron do ataków ruszyli gospodarze. Z każdą minutą „Zieloni” coraz śmielej pokazywali się pod bramką Mateusza Lisa, a najlepszą okazję stworzyli sobie w 59. minucie. Niestety wtedy prawdziwą setkę zmarnował David Kwiek, który stojąc oko w oko z bramkarzem uderzył obok prawego słupka. W odpowiedzi Peter Mazan trafił w poprzeczkę, a później do samego końca naciskali radomianie. Niestety żadnego efektu nie przyniosły stałe fragmenty gry, których „Zieloni” mieli pod dostatkiem i po ostatnim gwizdku sędziego obie strony musiały się zadowolić bezbramkowym remisem.
Radomiak nadal czwarty
Po tym spotkaniu Radomiak z dorobkiem 44 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli. „Zieloni” mają tyle samo „oczek” co trzecia Puszcza, ale zespół z Niepołomic nie rozegrał jeszcze spotkania 25. kolejki. W następnym meczu Radomiak zmierzy się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Polonią Bytom, pojedynek ten zaplanowany został na przyszłą sobotę (15 kwietnia).
Radomiak Radom – Raków Częstochowa 0:0
Radomiak: Szady – Spychała, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski, Cupriak (Stąporski 78’), Kościelny, Bemba, Brągiel (Stanisławski 74’), Kwiek (Tarnowski 84’), Rossi
Raków: Lis – Petrasek, Figiel, Mazan, Płonka, Łabojko, Malinowski (Mizgała 86’), Oziębała (Mesjasz 81’), Duriska, Wróbel, Góra
Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.