Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
8 listopada pod zarzutem zabójstwa w warunkach recydywy został zatrzymany 29-letni radomianin; do zabójstwa 17-latki miało dojść 4 listopada. Sekcja zwłok wykonana 7 listopada, a zlecona przez prokuratora, wykazała, że młoda kobieta zmarła wskutek odniesionych obrażeń ciała; obrażenia zostały spowodowane przez inną osobę. Prokurator wszczął śledztwo ws. zabójstwa młodej kobiety. - Podejrzany działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia kobiety o ustalonej tożsamości, przemocą polegającą na zaciskaniu rękoma jej szyi, w wyniku czego doznała obrażeń ciała skutkujących jej zgonem przez uduszenie – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz. - Podejrzany Sławomir T. złożył obszerne wyjaśnienia, które są obecnie weryfikowane.
Prokuratura bierze pod uwagę podtekst seksualny zabójstwa, mimo że na ciele ofiary nie stwierdzono obrażeń typowych dla gwałtu. Z ustaleń wynika, że 17-latka i 29-latek poznali się przez internet.
Prokuratura poszukuje torebki zamordowanej 17-latki, którą Sławomir T. wyrzucił z okna samochodu. Z wyjaśnień podejrzanego wynika, że po zdarzeniu w Sołtykowie mężczyzna wracał do Radomia obwodnicą w kierunku osiedla Ustronie, a w okolicy ul. Wyścigowej wyrzucił z samochodu czarną torebkę Nike, która należała do denatki. Poza akcesoriami damskimi, w torebce może znajdować się ostrze do noża meblarskiego. Policja przeszukała wskazany obszar, ale bezskutecznie. - Apelujemy do mieszkańców, by osoba, która ją znalazła, zgłosiła się na policję, do prokuratury lub przekazała torebkę w inny sposób - mówi rzecznik prokuratury.
Przypomnijmy. 6 listopada w lesie w miejscowości Sołtyków znaleziono zwłoki młodej kobiety, która nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów; jej tożsamość była trudna do ustalenia. Na miejscu byli funkcjonariusze policji, prokurator i lekarz, który po wstępnych oględzinach ciała nie określił przyczyny zgonu. Zabezpieczono ślady, które będą poddane badaniom kryminalistycznym, by zweryfikować wyjaśnienia podejrzanego.
Podczas przesłuchania mężczyzny, ale zanim jeszcze postawiono mu zarzuty, 29-latek ujawnił miejsce, w którym znajdują się inne zwłoki. Był to teren ogródków działkowych przy ul. Osiowej na Wacynie. - Z wyjaśnień podejrzanego wynikało, że jest to kobieta. Zwłoki znajdują się w stanie znacznego rozkładu, dlatego nie było możliwe określenie na miejscu tożsamości i płci – wyjaśnia Chrabąszcz i dodaje, że
trwa sekcja zwłok odnalezionych na Wacynie. - Ma ona wykazać czas zgonu i jego przyczynę. Zostanie także pobrany materiał biologiczny do identyfikacji DNA.
Ostateczne wyniki sekcji zwłok mają być znane za ok. miesiąc.
Przypuszcza się, że może to być młoda kobieta, która zaginęła w sierpniu. Prokuratura wyjaśnia, że dopóki nie zostanie ustalona tożsamość kobiety, Sławomir T. nie może zostać przesłuchany np. jako podejrzany o jej zamordowanie. - Nie wiemy, kim ta osoba była i jak doszło do zgonu. Opieranie się wyłącznie na oświadczeniu wydanym przez 29-latka, to za mały materiał – wyjaśnia Chrabąszcz.
Prokuratura zaznacza, że nie ma żadnych dowodów ani sugestii, by było więcej zamordowanych kobiet. - Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia, ale na tym etapie sprawy prokurator nie ujawnia ich treści, ani tego, czy mężczyzna przyznał się do winy.
W czwartek, 10 listopada prokurator wystąpi do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Sławomira T.
Dodajmy, że w 2008 roku Sławomir T. został skazany na osiem lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa z podtekstem seksualnym kobiety; karę odbył w całości, a zakład karny opuścił 26 kwietnia tego roku. Do tamtej zbrodni także doszło w Radomiu.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.