Przypomnijmy, że zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości podczas poprzedniej perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2007 - 2013 do subregionu radomskiego trafiło zdecydowanie mniej pieniędzy niż do innych regionów na terenie województwa mazowieckiego. Ich petycję w tej sprawie podpisało w ubiegłym roku 10 tys. osób. W styczniu 2014 roku petycja uzyskała status dopuszczalności.
- Jednak zanim to się stało swój przeciw wyraziła Europejska Partia Ludowa, która była reprezentowana przez posła Jarosława Wałęsę - członka Platformy Obywatelskiej. W ubiegły czwartek petycja została rozpatrzona przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiego. Zdobyła poparcie posłów z całej Europy. Zdecydowano, że do władz województwa mazowieckiego zostanie wystosowany list z odpowiednimi zaleceniami. W przyszłej kadencji PE uruchomione zostaną procedury badania tej sprawy poprzez przygotowanie wizyty rozpoznawczej Parlamentu Europejskiego na Mazowszu, przeprowadzenie przesłuchania publicznego w samym Parlamencie oraz stworzenie sprawozdania - wyjaśnił poseł Marek Suski.
UNIA SKONTROLUJE WŁADZE WOJEWÓDZTWA
- To, że nasza petycja została przyjęta świadczy tylko o tym, że była merytoryczna. Unia wreszcie skontroluje władze województwa i wyjaśni, czy pieniądze były dzielone prawidłowo. Jeśli nie to może to być skandal na całą Europę. Uważamy, że podział środków dla naszego subregionu był niekorzystny. Jeśli dalej pozwolimy sobie na takie traktowanie to i w tej perspektywie trafi do nas mniej pieniędzy. Już dawno proponowaliśmy, aby środki na Mazowszu były dzielone według tzw. kopert. Wtedy gminy i powiaty z naszego subregionu walczyłyby o pieniądze między sobą, a nie musiałyby rywalizować z Warszawą. To, ile środków trafiłoby do konkretnego beneficjenta zależałoby od liczby mieszkańców, wskaźnika PKB oraz poziomu bezrobocia - dodał poseł Zbigniew Kuźmiuk.
NIC NADZWYCZAJNEGO
Jak przyjęcie przez władze Unii Europejskiej petycji autorstwa PiS odbiera poseł Radosław Witkowski z PO?
- Nie widzę w tej sprawie niczego nadzwyczajnego. Ten dokument spełnił wymogi formalne i został przyjęty. Podobne procedury obowiązują w polskim Sejmie. Przypomnę, że w poprzedniej perspektywie finansowej wiele samorządów, jak i prywatnych firm złożyło wnioski, które zostały zaakceptowane i otrzymały duże wsparcie finansowe. W tej chwili powinniśmy przede wszystkim zastanowić się nad tym, jak będzie wyglądał Regionalny Program Operacyjny dla Mazowsza na kolejne lata - oświadczył poseł Radosław Witkowski.
PODZIAŁ NIE WG SUBREGIONÓW!
A oto komentarz Urzędu Marszałkowskiego ws. petycji polityków PiS: "Na lata 2007-2013 Mazowsze miało do rozdysponowania 1,8 mld euro w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Samorząd województwa nie blokował odgórnie alokacji środków na dany subregion. Podział środków nie był też dokonywany według subregionów. To, ile środków trafiło do subregionów, zależało przede wszystkim od aktywności wszystkich beneficjentów (nie tylko samorządów, ale przedsiębiorców, organizacji itd.) z danego obszaru – od liczby, a zwłaszcza jakości zaprezentowanych projektów. Wszystkie konkursowe projekty przechodziły ocenę formalną i merytoryczną, a dopiero te, które spełniły wszystkie wymogi oraz uzyskały wysoką punktację, były wybierane do dofinansowania. Mylne jest zatem stwierdzenie, jakoby zarząd (sejmik nie jest instytucją zarządzającą dla RPO WM) nieproporcjonalnie rozdysponowywał środki unijne.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że samorząd województwa prowadzi analizy rozwoju regionu. Problemy poszczególnych subregionów (w tym radomskiego) uwzględnia w podstawowym dokumencie – strategii województwa mazowieckiego. Spostrzeżenia tam zawarte są brane pod uwagę przy ocenie wniosków (w ocenie strategicznej projektów). Obszary o zidentyfikowanych dysfunkcjach rozwojowych otrzymują podczas tej oceny preferencję punktową.
Twierdzenie, że Warszawa otrzymała 3-krotnie większe dofinansowanie, jest błędnym założeniem. W zestawieniu porównawczym trzeba bowiem wziąć pod uwagę liczbę mieszkańców danego subregionu – podział per capita jest miarodajnym podziałem, pokazującym, jak środki unijne służą danemu obszarowi. Na 1 (oficjalnego, bo jest ich znacznie więcej) mieszkańca Warszawy przypada 665 zł dofinansowania z UE, natomiast na 1 mieszkańca subregionu radomskiego przypada kwota 1015 zł (w obu przypadkach mówimy o wartościach umów podpisanych do końca lutego 2014 r.).
Warto też uwzględnić fakt, że Komisja Europejska zmieniła od 1 stycznia 2015 r. zakres subregionów statystycznych NUTS 3 i tak subregiony ostrołęcko-siedlecki oraz ciechanowsko-płocki zostały podzielone na subregiony ostrołęcki, siedlecki, ciechanowski i płocki. Podawany przez polityków PiS podział statystyczny dotyczył RPO WM 2007-13, ale jest to podział na potrzeby Eurostatu, a nie na potrzeby podziału środków w ramach RPO. Nie ma powodów, by sztywno trzymać się tego podziału, skoro KE go zmieniła".