Na ponad 560 stronach dostajemy kompendium wiedzy o tym, jak na przestrzeni lat Radom się rozwijał. To zapis historii planowania i projektowania urbanistycznego w Radomiu i zarazem komentarz do poszczególnych pomysłów i projektów. To również pokazanie, jak urbaniści, architekci i urzędnicy przez dziesięciolecia wpływali na świat, w którym żyjemy my – radomianie.
Elżbieta Maj, architekt urbanista, ukończyła studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej i w latach 60. XX w. rozpoczęła pracę w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Radomiu. Od 1975 r. kierowała pracownią ds. planowania miasta. Była głównym lub generalnym projektantem planów zagospodarowania przestrzennego Radomia w latach 1972, 1982, 1994. W latach 1994 – 1996 jako członek Społecznego Komitetu Ekorozwoju Radomia prowadziła prace nad poważnym problemem „Obniżenie poziomu wód gruntowych i zanik cieków powierzchniowych”. Jest członkiem RTN, rzeczoznawcą Towarzystwa Urbanistów Polskich, była wykładowcą Politechniki Radomskiej. Jest laureatką wielu nagród z dziedziny urbanistyki. Trudno więc znaleźć osobę bardziej kompetentną do napisania takiej książki. I rzeczywiście – opracowanie jest niezwykle skrupulatne. Widać, że autorka miała dostęp do ciekawych materiałów i że potrafi z nich korzystać. Celnie dobrane, zdjęcia, ryciny, plany pomagają czytelnikowi wyobrazić sobie, jak Radom na przestrzeni lat się zmieniał, jak się zmienia i jak może lub powinien się zmieniać.
Czytelnik dostaje dokładny opis powstawania koncepcji i rozwoju poszczególnych radomskich osiedli. Dostęp mamy do planów i prac konkursowych, możemy np. zobaczyć różne koncepcje zagospodarowania parku rekreacyjnego „Zalew Borki” i... porównać ze stanem realnym. Z książki dowiemy się dlaczego tak a nie inaczej wyglądają kładki na Ustroniu czy fontanny na deptaku; dlaczego między blokami nie ma planowanego garażu, a jest parking; jak to się stało, że jakiś budynek stworzono o dwa piętra za wysoki, przez co psuje sylwetę ulicy; skąd się wzięło oczko wodne i co należałoby z nim zrobić; itd., itp. Jest to więc lektura obowiązkowa nie tylko dla architektów, dziennikarzy, ale po prostu dla wszystkich, których interesuje historia miasta i świat wokół.