GARŚĆ AGENCYJNYCH DONIESIEŃ Z RADOMIA, CZYLI LUŹNE INFORMACJE NIOSĄCE FRUSTRACJE
* Nastał czas pożegnań. Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych Andrzej Kielski poszedł na urlop, a zaraz potem odchodzi na emeryturę. Dyrektor wsławił się tym, że razu pewnego nazwał jednego z radomskich dziennikarzy „skośnookim”, a potem powiedział do niego: „Ten nos możesz mieć spłaszczony!”. Dyrektor zostanie zapamiętany również dlatego, że za jego kadencji ZUK wytrzebił połowę drzewostanu w mieście. Nie wiemy jednak, czy podchodził do każdej topoli i mówił: „Ta gałąź zostanie odłamana!”.
* Dyrektora Kielskiego zastąpił pełniący obowiązki Grzegorz Janduła. Magistrat zapewnia, że pan Janduła dysponuje odpowiednim doświadczeniem, bo przez lata kierował firmą zatrudniającą około 300 osób. Na stronie cozadzien.pl pojawiły się zaraz komentarze, że owe 300 osób zostało bez pracy, wypowiedzeń i należnych kilkumiesięcznych wynagrodzeń. W ZUK-u już drżą o robotę...
* Z magistratu odchodzi Sławomir Adamiec, nauczyciel, wielbiciel historii, hetman, radny, opiekun zabytków, a nawet św. Józef w corocznej szopce na deptaku. I przede wszystkim wicedyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu. I tej właśnie funkcji pozbawił go wiceprezydent Karol Semik. Odważny facet. Albo po prostu nie wie, że ci z Bractwa Kurkowego noszą przy sobie broń.
* „Wracam z Warszawy z tarczą. Rozmowa z ministrem sportu Andrzejem Biernatem potwierdziła przedwyborcze zapowiedzi” – tak skomentował swoją wizytę w stolicy prezydent Radomia. I zaraz zaczęła się gimbaza zastanawiać, co to za tarcza i dlaczego prezydent ją dostał od ministra sportu. Doceniamy erudycję Radosława Witkowskiego, ale ostrzegamy, że teraz nawiązania do antyku rozumieją tylko emeryci.
* Tymczasem docierać zaczęły do nas skargi rodziców na działanie elektronicznego systemu zarządzania radomską oświatą. Odpowiedzialny za wdrażanie systemu Mariusz Krawczyk z urzędu miejskiego odpowiedział nam tak: „Sam system działa bez zarzutu. Po prostu są jeszcze problemy z komunikacją międzyludzką”.
Hmm, to tak, jak z komunizmem. I faszyzmem. I kapitalizmem. I demokracją...
Był kiedyś taki dowcip: Bóg najpierw stworzył cały świat, a potem na końcu, szóstego dnia - człowieka... Znać zmęczenie.
* Blisko 300 osób bezdomnych doliczono się w styczniu w Radomiu. Dwa lata temu podczas tego samego ogólnopolskiego badania bezdomnych znaleziono w naszym mieście 74 takie osoby.
Tymczasem w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” z pompą zainicjowano projekt „26-600 Strefa Kultury”. Użytkownicy projektu mogą np. kupić bilet do sześciu placówek muzealnych ważny siedem dni. Podczas uroczystości marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik otrzymał od dyrektora Elektrownii Włodzimierza Pujanka symboliczny bilet z numerem 1. Może marszałek odda jakiemuś bezdomnemu, to się chłopina przynajmniej ogrzeje w muzeum.
* Po raz kolejny nie udało się sprzedać niszczejącej kamienicy Deskurów. Widać, że błędem okazało się odebranie nieruchomości spółce Rewitalizacja. Ta już dawno zburzyłaby zabytek i postawiła na nowo.
* 7 lutego Areszt Śledczy w Radomiu otworzy podwoje dla gości z zewnątrz. Organizatorzy tak zachęcają do wycieczki: „Pracownicy służby więziennej powiedzą o swojej pracy, a zwiedzający zobaczą miejsca na co dzień niedostępne”. Oj, jak czytamy gazety, to wiemy, że dla niektórych powinny być dostępne. I to szeroko.
* Na czas remontu stacji Radom PKP zamknęła tunel łączący centrum miasta z Ustroniem. Senator Wojciech Skurkiewicz natychmiast złożył oświadczenie senatorskie do minister infrastruktury i rozwoju w sprawie remontu... dworca. Już dawno mówiłem, że parlamentarzyści i urzędnicy powinni jeździć do pracy autobusami i pociągami. Nauczyliby się wtedy odróżniać stację od dworca i uprawianie polityki od robienia lansu.