Broń Radom - Warta Sieradz
Pierwszą, niemal 100%-ową sytuację miał w 7 minucie Dominik Leśniewski. Po zgraniu piłki przez Dziubka w pole karne i przepuszczeniu jej przez Dziubińskiego, pomocnik Broni zachował się fatalnie - niepilnowany uderzył po ziemi prosto w nogi bramkarza. W istocie była to najlepsza okazja dla gospodarzy na zdobycie gola.
Goście natomiast próbowali swoich sił, przez cały czas atakując bramkę Młodzińskiego. Ich strzały były jednak mocno niecelne lub zbyt lekkie, by zaskoczyć doświadczonego bramkarza.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni i już po 11 minutach jej trwania mogli cieszyć się z gola. Po błędzie defensywy i dośrodkowaniu, piłka spadła pod nogi Kacpra Jezierskiego, a ten bez wahania uderzył z najbliższej odległości i zdobył bramkę. Pięć minut później po rozegraniu rzutu wolnego, piłka po zamieszaniu w polu karnym znalazła się blisko Damian Sałka, który bez zastanowienia huknął w długi róg - bramkarz był bez szans.
Przed ostatnim gwizdkiem arbitra Broń miała jeszcze kilka dobrych sytuacji strzeleckich, ale żadnej z nich nie zamieniła na gola. Podobnie goście, którzy spuścili z tonu i nie atakowali z takim przekonaniem, jak choćby na początku drugiej części gry.
Trener Grzegorz Dziubek: - Każdy ma chyba świadomość, że ten mecz powinniśmy tak naprawdę wygrać. Mieliśmy sporo sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie, jak choćby ta "Lesia", który uderzył z kilku metrów w bramkarza. Takie mecze zazwyczaj się przegrywa, gramy dobrze, a przeciwnik wyczekuje na jedną, czy dwie kontry. Tak też się stało, początek drugiej połowy, a my tracimy gola i musimy gonić wynik. Mecz był dobry, ale punktów nie ma...
Broń rundę jesienną zakończy arcytrudnym starciem z liderem tabeli, Sokołem Aleksandrów Łódzki, głównym pretendentem do awansu. Ten mecz już w najbliższą sobotę (14 listopada).
Broń Radom - Warta Sieradz (0:0) 1:1
Bramki: Sałek 61' - Jezierski 56'
Broń: Młodziński - Jakubczyk, Sala, Skórnicki, Wicik (81' Kaszubowski), Leśniewski (71' Krukowski), Sałek, Bouchniba, Kowalski (46' Nowosielski), Dziubiński, Dziubek (84' Więcek)
