Siatkarze Cerrad Czarnych Radom wygrali we własnej hali z MKS Banimexem Będzin 3:0 i po dwóch kolejkach są samodzielnym liderem PlusLigi!Pomeczowe wypowiedzi trenerów i kapitanów - TUTAJ
Zapis relacji live - TUTAJ
Podopieczni trenera Roberta Prygla zaprezentowali się po raz pierwszy przed własną publicznością w sezonie 2014/2015 PlusLigi. Tydzień wcześniej radomianie wygrali na wyjeździe z Effectorem Kielce 3:0. Sobotnie (11 października) zwycięstwo z Banimexem Będzin było równie okazałe. "Wojskowi" ponownie nie stracili seta, dzięki czemu po dwóch kolejkach są liderem ekstraklasy!
Pierwszy punkt w tegorocznych rozgrywkach ligowych w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu zdobył Wojciech Żaliński. Gospodarze dość szybko wypracowali sobie niewielką przewagę i na pierwszą przerwę techniczną schodzili z czteropunktowym prowadzeniem. Tuż po niej Czarni stracili jednak w jednym ustawieniu cztery oczka (8:8). Następne kilka minut to walka punkt za punkt. Dopiero przy stanie 18:18 miejscowi zakończyli na swoją korzyść dwie akcje z rzędu. Najpierw z szóstej strefy atakował Dirk Westphal, a potem błąd na siatce popełnił Tomasz Kowalski, rozgrywający Banimexu (20:18). Końcówka należała już do radomian. Po dobrym serwisie Michała Kędzierskiego, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, gospodarze mieli pierwszą piłkę setową (24:20). Ekipa z Będzina w dwóch kolejnych akcjach jeszcze się obroniła, ale wobec kolejnego ataku Westphala przyjezdni byli już bezradni i Czarni zapisali na swoje konto partię otwarcia.
Zobacz galerię zdjęć z meczu
Beniaminek nie podłamał się przegraną w pierwszej odsłonie. Na początku drugiego seta dobrze w polu zagrywki spisywał się Mikołaj Sarnecki i to po jego asie serwisowym Banimex prowadził czterema punktami (1:5). Trener Robert Prygiel zareagował szybko i poprosił o czas dla swojego zespołu. Przyniosło to oczekiwany efekt, bowiem Czarni bardzo szybko doprowadzili do remisu (6:6), a kilka chwil później wyszli na prowadzenie, które na drugiej przerwie technicznej wynosiło sześć punktów. Tak dużej przewagi gospodarze nie mieli prawa zmarnować i niesieni głośnym dopingiem swoich fanów wygrali drugiego seta 25:17.
Od kilku zepsutych serwisów z obu stron rozpoczęła się trzecia odsłona. Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi, a wynik cały czas oscylował w granicach remisu. W decydującej fazie tego seta jednak Czarni pokazali swoją wyższość nad rywalem. Pomogli im w tym zresztą przyjezdni. Najpierw serwis popsuł Miłosz Hebda, a potem w ataku pomylił się Mikołaj Sarnecki i było 21:19. Po autowej zagrywce Tomasza Kowalskiego tablica wyników wskazywała rezultat 23:19, a chwilę później, po błędzie Michała Żuka w polu serwisowym, radomianie mieli piłkę setową. Wykorzystali ją bardzo szybko, bo już w kolejnej akcji, kiedy zablokowali atak Hebdy. MVP tego pojedynku wybrany został Dirk Westphal.
W trzeciej kolejce Cerrad Czarni Radom podejmą we własnej hali Lotos Trefla Gdańsk. Początek meczu w środę o godz. 18:00.
Cerrad Czarni Radom - MKS Banimex Będzin 3:0 (25:22, 25:17, 25:22)
Cerrad Czarni: Bołądź, Pliński, Grzechnik, Żaliński, Westphal, Kampa, Kowalski (L) oraz Kędzierski, Grobelny, Ratajczak, Wachnik
MKS Banimex: Kowalski, Hebda, Sarnecki, Pawliński, Gaca, Hunek, Milczarek (L) oraz Warda, Żuk, Wójtowicz
MKS Banimex: Kowalski, Hebda, Sarnecki, Pawliński, Gaca, Hunek, Milczarek (L) oraz Warda, Żuk, Wójtowicz
