W Bazie Lotnictwa Szkoleniowego w Radomiu doszło w piątek, 1 marca do podpisania umów między 6. Mazowiecką Brygadą Obrony Terytorialną a czterema placówkami oświatowymi o wzajemnej współpracy. Podpisane umowy dają realne możliwości współpracy. Podczas podpisania umów obecny był również wiceminister Obrony Narodowej. - Mamy przygotowaną ofertę dla wszystkich młodych ludzi, którzy chcą służyć ojczyźnie, a którzy ukończyli 18 lat, aby zasilali czy to Wojska Obrony Terytorialnej w ramach terytorialnej służby wojskowej czy też wojska operacyjne jako żołnierze zawodowi – mówił podczas podpisania umów Wojciech Skurkiewicz, wiceminister Obrony Narodowej.
Z porozumienia skorzystają przede wszystkim uczniowie klas mundurów, którzy w ramach współpracy będą mogli korzystać m.in. z bazy dydaktycznej, czerpać z doświadczenia żołnierzy i kształcić się w zakresie proobronności. - Takie działania dla naszej młodzieży przyniosą więcej korzyści niż suche przedstawianie faktów czy same ćwiczenia nawet na strzelnicy – przyznaje Elżbieta Bocheńska, dyrektor XI LO im. Stanisława Staszica w Radomiu. - Dlatego wspólne działania z żołnierzami spowodują, że nasza młodzież dużo poważniej zacznie myśleć o swojej przyszłości i dużo bardziej świadomie będzie podejmowała wybory swojej dalszej ścieżki zawodowej i życiowej.
Na współpracy z radomskimi szkołami zyskają także Żołnierze Obrony Terytorialnej, którzy będą mogli od teraz korzystać z obiektów sportowych szkół. - Natomiast żołnierze Obrony Terytorialnej również bardzo się również cieszą z tej współpracy, ponieważ dzięki temu będą mogli popołudniami, wieczorami bez problemów korzystać z boisk, sal sportowych, siłowni czy ze strzelnicy sportowej – wyjaśnia ppłk Łukasz Baranowski, dowódca 62. Batalionu Lekkiej Piechoty.
Umowy o współpracy zostały podpisane z czterema radomskimi szkołami z Zespołem Szkół Ekonomicznych, ze szkołami Zakładu Doskonalenia Zawodowego, XI Liceum Ogólnokształcącym i również z Publiczną Szkołą Podstawową nr 22. - Jedną umowę podpisaliśmy ze szkołą podstawową po to, żeby już dotrzeć do tych najmłodszych. Te dzieci mają przecież marzenia zawodowe, więc dajemy im szansę na pokazanie jak ta praca w wojsku wygląda – dodaje ppłk Łukasz Baranowski.