Wypromuj sięDobra autopromocja to pierwszy krok w twojej karierze. Wybić może się przecież każdy, ale nie każdy wie, co zrobić, by dać się zauważyć. Twoje kompetencje nie wystarczą – choćbyś była najlepiej wyszkolonym pracownikiem w całej firmie i posiadała plik certyfikatów. Jeżeli nie promujesz sama siebie, nie nawiązujesz kontaktów ze współpracownikami, nie wiesz, co się dzieje poza twoim biurkiem, ktoś mniej utalentowany, ale dający się zauważyć, sprzątnie ci awans sprzed nosa.
Wybierz sobie mentoraCo zrobić, aby się rozwijać? Swoją wiedzę czerpiemy z wielu źródeł. Są to np. szkolenia, kursy, studia podyplomowe – i to wszystko jest ważne, ale czasami nie wystarczy. Rozejrzyjmy się dookoła i spróbujmy poszukać sobie nauczyciela; kogoś, od kogo będziemy się uczyć. Zawsze przecież znajdzie się ktoś, kto ma większe od nas doświadczenie i staż pracy. Taka osoba może nam doradzić, pomagać, a także wyrażać subiektywne opinie, które mogą być dla nas drogowskazem.
Jak zdobyć mentora? Zaproponuj swoją pomoc: na początku może być to różnie odebrane, ale kiedy osoba, od której chcesz się uczyć, zauważy, że nie masz złych intencji, na pewno chętnie skorzysta z twojej pomocy. Małymi kroczkami zdobywaj zaufanie. Powiedz, że chciałabyś uczestniczyć w projekcie, nad którym pracuje. Bądź życzliwa i miła.
Nie lekceważ innych pracownikówAwansują tylko najlepsi, a najlepszy wie wszystko. Nie ma ludzi wszechwiedzących, ale za to są sekretarki, które wiedzą niewiele mniej. W dużych firmach pracownicy przeważnie są zbyt zajęci, by zwrócić choćby najmniejszą uwagę na panią, która siedzi tuż przed drzwiami prezesa czy dyrektora. Sekretarka, recepcjonista, asystentka... To najlepsze źródło wszelkich informacji i jedyna osoba mająca wpływ na szefa.
Któż inny jak nie ona może szepnąć słówko o tym, jak dobrym jesteś pracownikiem i któż inny potrafi jednym słowem zniszczyć naszą karierę i opinię u szefa? Dlatego dbajmy o dobre relacje ze wszystkimi pracownikami, nie pomijając sekretarek. Jeden uśmiech i pytanie: „Co słychać?” nic nas nie kosztują, a mogą sprawić, że zostaniemy szybciej zauważeni.
Nie udawaj pracoholika– Wbrew pozorom szefowie nie lubią ludzi, którzy żyją po to, żeby pracować – zapewnia
doradca zawodowy Anna Zielińska. – Dzisiaj liczy się elastyczność. Wykazuj zaangażowanie, gdy wymaga tego sytuacja i odpuszczaj czasami, gdy można sobie pozwolić na luz. Tylko wypełniając swoje obowiązki bez zarzutu, możesz zyskać sympatię i przychylność szefa. Pracownicy, którzy wiedzą kiedy się pracuje, a kiedy odpoczywa, postrzegani są jako osoby dobrze zorganizowane, na których można polegać – dodaje specjalistka.
Wykazuj inicjatywęDo odważnych świat należy! Nie bój się wyjść czasami przed szereg i przedstawić szefowi swoje pomysły. Nawet jeżeli się nie spodobają, to takim zachowaniem dajesz się zauważyć. Najczęściej awansują osoby kreatywne, zaangażowane i wyróżniające się spośród pozostałych pracowników. Jeżeli nie zostaniesz zauważona, sama poproś szefa o awans.
Zanim zdecydujesz się na rozmowę, przygotuj listę swoich osiągnięć wraz z dokumentacją. – Rozmowa o awansie nie będzie łatwa, ale jeśli przekonasz szefa, że twoje dokonania przekładają się na korzyści dla firmy, to z pewnością po jakimś czasie zostaniesz nagrodzona – mówi
Anna Zielińska. Pamiętaj jednak, że to długotrwały proces. Nie awansuje się z dnia na dzień – najpierw musisz zapracować na swoja pozycję i zbudować pozytywną opinię zarówno w oczach szefa, jak i pozostałych pracowników.
Awans wiąże się nie tylko z podwyżką;
po awansie przybędzie obowiązków. Tym samym zostanie nam podniesiona poprzeczka i to od nas zależy, czy podołamy stawianym zadaniom. Od tej chwili musimy się jeszcze bardziej starać. Teraz nie możemy przecież odpuścić, tylko tym bardziej dawać z siebie wszystko, by udowodnić szefowi, że podjął słuszną decyzję.
Jeżeli mimo wszelkich starań, nie uda nam się dopiąć swego, to nie jest powód do rezygnacji. Widocznie szef uznał, że na awans jeszcze za wcześnie albo po prostu sprawdza nas, jak zachowamy się w takiej sytuacji. Tylko ci, którzy konsekwentnie dążą do celu, w końcu go osiągają.
Anna GawrylukŹródło: eradomianki.pl