Dziecinne spojrzenie na wizerunek bycia księżniczką w zetknięciu z rzeczywistością pęka jak bańka mydlana. Historia wielu rodów królewskich pokazuje, że nie jest to życie usłane różami, a tym bardziej ni jak się ma do tych jakie znamy z bajkowych opowieści...
O rodzie monakijskiego rodu Grimaldich można byłoby napisać książkę, pełną burzliwych uwikłań, romansów, nieszczęśliwych miłości i rodzinnych tragedii. Stephanie Grimaldi, czyli księżniczka Stephanie z Monako, to jedna z najbarwniejszych postaci z dynastii Grimaldich. Jej rodzicami byli Rainier III, książę Monako i Grace Kelly, amerykańska aktorka, zdobywczyni Oscara za rolę Georgie Elgin w filmie Dziewczyna z prowincji.
Jej historia życia pokazuje, że przyjście na świat w rodzinie książęcej wcale nie jest bajkowe. Obecnie 51 - lenia monakijska księżniczka ma za sobą całkiem burzliwe życie. Z trójki dzieci, które poczęła, żadne nie urodziło się po ślubie, w związku z czym ani jedno nie zostało wpisane do linii sukcesji monakijskiego tronu. Poza tym była dwukrotnie zamężna. Najpierw z własnym ochroniarzem, a później z... cyrkowcem. Zarówna oba małżeństwa, jak i pozostałe związki nie przyniosły jej szczęścia. Żaden z parterów księżniczki nie okazał się być rycerzem na białym koniu. Duży wstrząsem wówczas wówczas dla kilkunastoletniej Stephanie była tragiczna śmierć matki. Podczas ich podróży do Monako ich samochód wypadł z drogi i dachował, księżniczka została uratowana, ale niestety jej matka po kilku dniach w szpitalu zmarła. To dla młodej księżniczki była duża trauma.
Ochroniarz i cyrkowiec
W 1992 r. księstwem Monako wstrząsnęła wiadomość, że księżniczka zaszła w ciążę z własnym ochroniarzem, Danielem Ducruetem. Trzy lata później odbył się ich ślub, ale małżeństwo rozpadło się już po roku. Ochroniarz nie był zbyt wierny swojej księżniczce. Para ma wspólnie dwójkę dzieci (syna i córkę). Zdradzona Stephanie znalazł pocieczenie w ramionach swojego dawnego ochroniarza Jeana Raymonda Gottlieba, syna komendanta żandarmerii z Nicei. Przy nowym partnerze, także nie zagrzała długo miejsca. Jednak owocem tego związku była druga córka.
Po dwóch nieudanych związkach. Księżniczka nie przestała w poszukiwaniu swojego rycerza. W końcu nawiązała romans z z Franco Knie, dyrektorem narodowego cyrku szwajcarskiego, ale facet był żonaty, więc i znajomość prędzej czy później musiała się zakończyć. W końcu poznała portugalskiego artystę cyrkowego Adansa Lopeza Pereza z którym wzięła ślub, ale i ten związek okazał się klapą. Po roku para się rozwiodła. W 2007 spotykała się z francuskim piosenkarzem algierskiego pochodzenia.
Modelka i piosenkarka
Księżniczka mimo odpowiedniego wykształcenia w swoim życiu imała się także różnymi profesjami. Próbowała swoich sił w modelingu, ale wobec niezadowolenia ojca, zajęła się projektowaniem ubrań. Mimo sprzeciwu ojca znalazła się na okładach kilu magazynów: hiszpańskiego magazynu Hola, niemieckiego Vogue, amerykańskiego Vanity Fair i francuskiego Vogue.
Po karierze modelki przyszedł czas na śpiewanie. Jej wszystkie utwory utrzymane w klimacie italo disco przyniosły jej niestety chwilową sławę. W 1986 roku wydała swoją pierwszą singlową piosenkę Ouragan (Huragan), która błyskawicznie zajęła miejsce na liście dziesięciu najlepszych utworów i sprzedała się w pięciu milionach egzemplarzy. Niektórzy złośliwie komentują, że jeżeli księżniczka może się w życiu czegoś wstydzić to właśnie... śpiewu. Czyżby jej pochodzenie przyczyniło się do sławy pierwszego singla, który przez trzy miesiące nie schodził ze szczytów list przebojów we Francji i Niemczech?
Co prawda utworom Stephanie nie można odmówić melodyjności, ale czy słucha się tego po latach z zaciekawieniem - niekoniecznie. Zresztą oceńcie sami.
