- Odkopaliśmy fragment kamiennego fundamentu i wszystko wskazuje na to, że to zachodni fundament ratusza. Ewentualnie drewnianej dobudówki do niego – Grzegorz Barczyk, archeolog spółki Rewitalizacja, która zajmuje się badaniami w rynku jest ostrożny w formułowaniu wniosków. – Dopiero go odsłoniliśmy, ale stawiam raczej na relikty ratusza.
Ratusz – podobnie jak zamek i fara - powstał około połowy XIV wieku, za czasów Kazimierza Wielkiego, który lokował Radom na prawie magdeburskim. Budynek wzniesiono na planie prostokąta; był podpiwniczony, miał dwie kondygnacje, a nakrywał go dwuspadowy dach. Od strony zachodniej do elewacji dostawiona była jatka na czterech profilowanych słupach.
- Potwierdza się więc to, co widać na obrazie „Rynek w Radomiu” Samuela Jana Hoppena czy na planie Ignacego Ebertowskiego. Pierwszy ratusz nie stał na środku rynku, jak w większości miast; wybudowano go bliżej zachodniej pierzei – tłumaczy Grzegorz Barczyk. – Czy stał dokładnie na osi ul. Rwańskiej czy był np. przesunięty nieco na południe od niej, zobaczymy, jak odkopiemy narożniki budowli. O ile, oczywiście, nie zostały zniszczone.
Teren, niestety, nie jest tu nienaruszony. Nieomal w środku fundamentu ratusza znajduje się studnia – to pozostałość po systemie nawadniającym, jaki Niemcy wybudowali razem z basenem na rynku. Współcześnie na pozostałościach średniowiecznej zabudowy urządzono piaskownicę. Archeolodzy mają jednak nadzieję, że uda się znaleźć choć ślad fundamentów, co pozwoli przekonać się, jak dużą budowlą był ratusz. To ważne, bo przy planowanej przez miasto rewitalizacji płyty rynku, zarys ratusza ma być zaznaczony kolorową kostką albo płytami.
Wykopaliska na rynku trwają od miesiąca. – Do tej pory pracowaliśmy w warstwach przemieszanych, ale i w nich natrafiamy na ciekawe znaleziska. Do takich należy choćby część pucharka dzwonowatego; używane były w XIV-XVI wieku. Mamy fragmenty renesansowych kafli; w tym stylu ratusz został przebudowany w XVI wieku; część jest niemal identyczna z tymi pochodzącymi z zamku – wylicza Grzegorz Barczyk. – Mamy kilka monet z XVII-XVIII wieku; pojawiła się cegła palcówka… Mam nadzieję, że najciekawsze dopiero przed nami, kiedy natrafimy na warstwy z poziomu użytkowania ratusza.