Miasto walczy z homoseksualistami? Nieporozumienie?

Goście konferencji „Samorząd a wychowanie”, organizowanej przez Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu oraz Radomski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli (w ramach VII Tygodnia Społecznego) otrzymali materiały informacyjne w teczkach. Wśród nich standardowo znalazł się program konferencji. A także ulotki. A wśród nich trzy wydane przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi: „Psychologia homoseksualizmu”, ”Takimi się urodzili?”, „Przemoc i homoseksualizm”, autorstwa dra Paula Camerona. Informacje w nich zawarte bazują głównie na badaniach realizowanych w latach 40-90 XX wieku.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

W ulotkach czytamy m.in.: „W przypadku homoseksualistów średnia wieku, w którym po raz pierwszy ich genitalia są dotykane przez innego osobnika płci męskiej, wynosi 13 lat. Po kolejnych ok. dwóch latach po raz pierwszy dochodzi do wykorzystania odbytu w celu odczucia seksualnej, a nie biologicznej ulgi, zaś po roku czy dwóch dochodzi do lizania odbytu w celu uzyskania (...) Niektórzy posuwają się jeszcze dalej (...) sadomasochizm, fisting (czyli wkładanie pięści do odbytu), czy zjadanie kału lub picie moczu”. Z materiałów dowiadujemy się także, że: „Homoseksualiści dwa razy rzadziej zawierali małżeństwa, a jeżeli zawierali małżeństwa, to dużo rzadziej mieli dzieci”; „Każdy z sześciu najgroźniejszych amerykańskich zabójców był homoseksualistą”; „Skłonności homoseksualne można i powinno się zmieniać na heteroseksualne”; „Życie homoseksualistów jest tak krótkie (średnia życia homoseksualistów i lesbijek wynosi czterdzieści kilka lat, natomiast w przypadku heteroseksualistów przekracza 70 lat)”.

Pakiet ulotek był dołączany do większości teczek rozdawanych podczas wtorkowej konferencji. Niektórzy otrzymywali je bezpośrednio do ręki. Czy była to jakaś zaplanowana akcja magistratu? Najwyraźniej nie. Zapytaliśmy o to wiceprezydenta Ryszarda Fałka.

- Pan, którego znam z widzenia, zapytał mnie czy może rozdać te ulotki. Zezwoliłem na to. Nie zapoznałem się z treścią tych materiałów wcześniej, ale nie miały być one dołączane do materiałów z konferencji, tylko dawane chętnym – przyznał wiceprezydent. - Na tych materiałach jest zamieszczona informacja o wydawcy, więc wiadomo skąd pochodzą.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K