Parlamentarzyści PiS otrzymali właśnie odpowiedź z ministerstwa infrastruktury na zapytania w sprawie obwodnicy Radomia oraz modernizacji trasy S7 od obwodnicy miasta do granic województwa mazowieckiego. Mowa w niej o możliwych "opóźnieniach w realizacji prac ziemnych" i przesunięciu zakończenia budowy na przełom 2018 i 2019 roku.
- Pierwotny termin oddania obwodnicy to... 2013 rok. Tak zapewniał nas w 2007 roku ówczesny dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. A potem do władzy doszła Platforma Obywatelska i ten termin jest ciągle przesuwany – stwierdził Marek Suski. - Dlatego wraz z prezydentem Radomia chcemy oficjalnie zaprosić na rozmowy minister Elżbietę Bieńkowską. I spytać ją również o opóźnienia budowy linii kolejowej na trasie Radom – Warszawa oraz o absurdalne zmiany w rozkładzie jazdy pociągów, które uniemożliwiają radomianom dojazd na czas do Warszawy do pracy i do szkół.- Jest ryzyko, że inwestycja zostanie wypchnięta poza następną perspektywę finansową, poza2020 rok. To niezrozumiałe. Oczywiście budowa obwodnicy to skomplikowane zadanie , ale akurat ta planowana przebiega przez tereny płaskie i słabo zurbanizowane – zauważył poseł Zbigniew Kuźmiuk
Z kolei poseł Dariusz Bąk zaznaczył, że jeśli chodzi o trasę S7, na razie kilka lat temu wycięto około 50 hektarów lasu na trasie Szydłowiec – Skarżysko. Teren jest teraz nieużytkiem.
- Wycięto zdrowy las, inwestycji nie rozpoczęto. To są wymierne szkody dla regionu – stwierdził.- Właśnie. Zrobiono więc wycinkę, na której ktoś zarobił. I tyle jeśli chodzi o inwestycję – wszedł mu w słowo Marek Suski.
- Czekamy na minister Bieńkowską. Chcemy z nią porozmawiać merytorycznie – zakończył poseł Kuźmiuk.
Obwodnica zachodnia Radomia o długości niemal 25 km ma prowadzić przez gminy Jedlińsk, Zakrzew, Wolanów i Kowalę. Chodzi o to, żeby trasa numer 7 – jedna z najbardziej ruchliwych dróg w naszym kraju - omijała Radom. Zgodnie z informacjami z GDDKiA, koszt inwestycji to 1,36 mld zł. Z kolei modernizacja trasy S7 od obwodnicy miasta do granic województwa mazowieckiego (około 22 km) to koszt 997 mln zł. Pieniądze miały pochodzić z budżetu państwa i województwa mazowieckiego. Jeszcze w czerwcu 2013 roku wojewoda mazowiecki oraz Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zapewniały, że na przełomie 2013 i 2014 roku mają ruszyć pierwsze prace budowlane. Jednak nie ruszyły.