W piątek (22 sierpnia) została podjęta ostateczna decyzja o odstąpieniu od umowy na przebudowę ulicy Żółkiewskiego. Za realizację inwestycji odpowiadało konsorcjum Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB Podbeskidzie ze Skoczowa oraz Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc.
- Wykonawca nie przedstawił prawidłowego harmonogramu realizacji inwestycji, który uwzględniałby budowę dwóch obiektów mostowych w ciągu ulicy Żółkiewskiego oraz nie rozpoczął prac związanych z nakładkami, które miały zostać ułożone na ulicach Struga, 11 Listopada i Kozienickiej. Tymi arteriami miał być wyznaczony objazd ulicy Żółkiewskiego. Stosowne pismo ws. odstąpienia od umowy zostało już wysłane do konsorcjum. Zgodnie z prawem będziemy domagali się odszkodowania, które wyniesie 10 procent od wartości kontraktu, czyli sumę 4 mln 380 tys. zł. Już zostały wydane dyspozycje, aby jak najszybciej powołać komisję, która zinwentaryzuje dotychczasowe prace. Przygotowujemy się także do ogłoszenia nowego postępowania przetargowego. Jednak nowe zamówienie obejmie tylko budowę dwóch obiektów mostowych, bez części drogowej ulicy Żółkiewskiego, a więc bez odcinka od zjazdu z nowego mostu do starodroża ulicy Kozienickiej (na wykonanie prac drogowych nie będzie czasu, bo ze względu na zewnętrzne finansowanie cała inwestycja musi zostać zakończona i rozliczona do końca 2015 roku - przyp. red.) - poinformował Kamil Tkaczyk, dyrektor MZDiK w Radomiu.
Pierwsze dane na temat zaawansowania prac na ulicy Żółkiewskiego mogą być znane za 2-3 tygodnie. Prawdopodobnie nowego wykonawcę przebudowy poznamy za około 100 dni.
Jednak to nie koniec złych informacji ws. remontu radomskich dróg. MZDiK wysłało już do Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych (jednego z wykonawców przebudowy ulicy Żółkiewskiego) pismo, w który poinformowało, że firma ta - wbrew wcześniejszym zapewnieniom - nie będzie odpowiadała za dokończenie przedłużenia ulicy Mieszka I od ulicy Ofiar Firleja do Witosa. Dodajmy, że przedsiębiorstwo to zrealizowało wcześniej remont Mieszka I od ulicy Aleksandrowicza do Ofiar Firleja.
- Nasza decyzja jest konsekwencją nierzetelności oraz niesolidności KPRD przy przebudowie ulicy Żółkiewskiego. Mało tego, do firmy zostało już wysłane pismo, w którym żądamy usunięcia usterek, które zaobserwowaliśmy na odcinku od Aleksandrowicza do Ofiar Firleja. Chodzi o to, że ilość ułożonej masy bitumicznej na ścieżce jest nieprawidłowa. Zamiast 4 cm są 3. Oprócz tego obrzeża ścieżki zostały źle zabezpieczone. Mamy także podejrzenia, że należy wymienić podłoże w miejscu połączenia się ścieżki rowerowej z chodnikiem, bo dochodzi tam do przerostu traw - dodaje Kamil Tkaczyk.
Nasuwa się pytanie, dlaczego nieprawidłowości przy ulicy Mieszka I zostały stwierdzone dopiero teraz, gdy na jaw wyszedł spór pomiędzy MZDiK i KPRD ws. Żółkiewskiego? Aby droga została dopuszczona do ruchu, konieczne było przeprowadzenie odbioru technicznego przez zamawiającego, czyli... MZDiK.
- Odbiór został przeprowadzony, ale wtedy pobierano innego rodzaju próbki i wszystko wyszło dobrze. Jednak teraz, gdy obrzeża odeszły od ścieżek, mogliśmy przeprowadzić dodatkowe ekspertyzy, które ujawniły nieprawidłowości. Będziemy oczekiwali od KPRD usunięcia wad w ramach gwarancji - wyjaśnił dyrektor Tkaczyk.
Możliwe, że nowego wykonawcę przedłużenia ulicy Mieszka I poznamy za 40 - 60 dni, bo tyle będzie trwało przygotowanie i przeprowadzenie przetargu.
Źle, a nawet bardzo źle wygląda sytuacja na budowie obwodnicy południowej Radomia. Problemy pojawiły się na III etapie inwestycji. Konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych prac związanych z tzw. przeciskiem przez nasyp kolejowy. A to oznacza kolejne opóźnienia. O szczegółach poinformujemy w poniedziałek (25 sierpnia).