Cieszę się, że w tych dzielnicach są wyjątki, ale łatwiej wskazać niekopcących niż tych, co gazują całe miasto i jednocześnie siebie, swoje dzieci i wnuki. Mieszkasz tam i nie kopcisz? To się cieszę, ale obraz całej dzielnicy jest jaki jest. Wszędzie tam, gdzie są domki jednorodzinne, tam jest smog. Na XV-lecie, Michałów czy Ustronie dociera smog z okolicznych dzielnic, ciekawe dlaczego. Przecież od jednego piecyka na Idalinie całe miasto nie cierpi. Ich jest więcej, dużo więcej niż tych, które spalają dobre paliwo. I co, mam usprawiedliwiać wszystkich januszy jednym dobrym gospodarzem? Nie zauważasz, gdzie jest temat dyskusji i przerzucasz środek ciężkości na wycieczki personalne? Serio? Tylko na tyle cię stać?