Zaplanowane zamknięcie zarówno skrzyżowania ulic Wiejskiej i Godowskiej, jak i początkowego odcinka ulicy Witkacego jest związane z rozpoczęciem kolejnego etapu budowy obwodnicy południowej Radomia.
Powstająca trasa będzie liczyć prawie 14 kilometrów, więc mieszkańcy Godowa i Malczewa tym bardziej dziwią się, dlaczego drogowcy rozkopią naraz dwa skrzyżowania, odcinając im najkrótsze połączenia z centrum miasta.
- To nie można było zamknąć jednego skrzyżowania, tylko oba naraz? To jakaś paranoja! Drogowcy robią sobie żarty z nas, mieszkańców Godowa i Malczewa? Mam nadzieję, że to tak nie zostanie - mówi oburzony pan Waldemar, jeden z naszych stałych czytelników.
Gorąca dyskusja rozgorzała również na naszym forum, pod artykułem zapowiadającym zmiany w organizacji ruchu. „...Najgorzej będzie z pogotowiem, przecież zanim dojedzie do chorego, jeśli to będzie coś poważnego, to szybciej umrze niż uzyska pomocy..." - napisał użytkownik o nicku „wściekła"
Dlaczego zostaną zamknięte jednocześnie dwa skrzyżowania? Czy nie można było inaczej rozplanować robót przy budowie tak dużej inwestycji?
- Budowa obwodnicy południowej wkracza w najbardziej uciążliwy etap. Na ten rok mamy ponad 50 milionów złotych dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Te pieniądze muszą zostać wykorzystane, bo inaczej przepadną. Aby trzymać się zaplanowanych wcześniej terminów, wykonawca inwestycji wystąpił do nas z wnioskiem o zamknięcie zarówno skrzyżowania ulic Wiejskiej i Godowskiej, jak i początkowego odcinka ulicy Witkacego - mówi Marek Ziółkowski, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
W pierwszym z tych miejsc będzie budowany wiadukt. Drogowcy będą kontynuować kopanie głębokiego wąwozu od strony łąk na Godowie, w którym obwodnica będzie przebiegała pod ulicą Wiejską. Zmieni się zatem układ całego skrzyżowania.
- Tego typu robót nie da się przeprowadzić pod ruchem. W przypadku ulicy Witkacego sytuacja wygląda podobnie. Z obu jej stron są już wykopy pod obwodnicę. Trzeba je ze sobą połączyć, aby między innymi dokończyć budowę kanalizacji - przekonuje Marek Ziółkowski.
Wzdłuż wykopów wytyczone będą jedynie wąskie drogi dla pieszych. Drogowcy twierdzą, że wybudowanie tam zastępczej jezdni nie jest możliwe, ponieważ nie ma na to miejsca. - Nawet tymczasowa pętla autobusowa przy ulicy Armii Ludowej jest mniejsza niż chcieliśmy, bo od prywatnego właściciela pobliskiego terenu nie było zgody na wydzierżawienie działki. Tym bardziej nie możemy zatem zbudować jezdni na prywatnym terenie - mówi Ziółkowski.
Mieszkańcy Godowa i Malczewa przez kilka miesięcy będą musieli więc korzystać z uciążliwych objazdów. Na Godów dostaniemy się ulicami: Wiejską, Południową, Gajową, Wjazdową i Wierzbicką, a potem przez miejscowość Trablice (drogą nr 744, aleją Kotlarza oraz przedłużeniem ulicy Wiejskiej). Do gruntowego fragmentu ulicy Godowskiej będzie można dojechać ulicą Wydmową. Natomiast na drugą z dzielnic dotrzemy ulicami: Witkacego, Banacha, Słowackiego i aleją Grzecznarowskiego - do Jana Pawła II.
- Jednoczesne prowadzenie robót na całym tym odcinku obwodnicy gwarantuje szybsze ich zakończenie niż rozkładanie prac na raty. Zapewniamy, że w rejonie Południa, Potkanowa i Krychnowic aż takich utrudnień nie będzie, ponieważ nie ma tam skrzyżowań dwupoziomowych, wymagających głębokich wykopów - dodaje Ziółkowski.