Oficjalnie otworzyli ulicę Mieszka I

[gallery id=164]

Dwie jezdnie na całej długości, rondo turbinowe na skrzyżowaniu z Aleksandrowicza, przedłużenie do Ofiar Firleja, a także nowe chodniki, zatoki przystankowe i parkingowe oraz drogi dla rowerów z czerwonego asfaltu - tak wygląda po przebudowie ulica Mieszka I.

Tak się złożyło, że generalna przebudowa ruszyła w trzydziestolecie istnienia tej arterii. I. Droga powstała formalnie 27 kwietnia 1981 roku. Dopiero w marcu 1984 roku Radom rozrósł się na północ - aż po Wielogórę. Ulica Mieszka I była później sukcesywnie wydłużana, tym bardziej, że stanowiła praktycznie jedyną drogę dojazdową do placu budowy szpitala na Józefowie.

Jeszcze w ubiegłym roku Mieszka I była dwujezdniowa do Piastowskiej (dalej była tylko jedna jezdnia). Już na etapie budowy planowano powstanie drugiej, o czym świadczył zostawiony na tym odcinku spory pas niezabudowanego terenu.
Przez ostatnie kilkanaście miesięcy arteria zmieniła się nie do poznania.

- Istniejące dotychczas jezdnie zostały wybudowane od podstaw. Powstał również brakujący fragment jezdni zachodniej pomiędzy Aleksandrowicza i Piastowską. Ułożono krawężniki i chodniki, wybudowano drogę dla rowerów z czarnego asfaltu, zainstalowano także nowe oświetlenie. Powstały ponadto nowe zatoki przystankowe i parkingowe oraz pasy dla pojazdów skręcających w lewo - wymienia Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

W miejscu ostrego zakrętu u zbiegu z Aleksandrowicza powstało rondo turbinowe, które jest zdecydowanie bezpieczniejsze od tradycyjnych skrzyżowań o ruchu okrężnym. Przed wjazdem na nie trzeba wybrać odpowiednio oznakowany pas ruchu (nie można na przykład z pasa do jazdy w lewo pojechać prosto).

Zupełnie nowym śladem poprowadzono przedłużenie Mieszka I (od wspomnianego ronda do Ofiar Firleja). Łąki i pola na Józefowie zostały przecięte wysokim nasypem z nową drogą. Nad rzeką Mleczną powstał most, po którym można jeździć dopiero od wtorku (30 października). Miejscy drogowcy musieli bowiem dopełnić czasochłonnych formalności, związanych  z dopuszczeniem tego obiektu do ruchu.

Przebudowano też fragment Ofiar Firleja od przedłużenia Mieszka I do parkingu przed cmentarzem. Docelowo ma powstać jeszcze odcinek pomiędzy Ofiar Firleja i Witosa. - Te roboty były wstrzymane z powodu dawnego wysypiska śmieci, które okazało się większe niż początkowo przewidywano. Ta część inwestycji zostanie przeprowadzona w przyszłym roku. Dopiero wtedy będzie można mówić o zakończeniu całego planowanego zadania - mówi Kamil Tkaczyk.

Będący na uroczystym otwarciu drogi prezydent miasta Andrzej Kosztowniak podkreślał, że arteria ta generuje coraz większy ruch kołowy. - To już nie tylko obsługa osiedla Michałów, Brzustówki i Józefowa, ale również intensywnie rozbudowujących się dzielnic Mleczna i Huta Józefowska. W tym rejonie powstaje mnóstwo nowych domów jednorodzinnych. Miejmy nadzieję, że tendencja ta będzie wciąż się utrzymywała - mówił Andrzej Kosztowniak.

Docelowo droga ma zostać połączona z trasą E-77 w Wielogórze. W przyszłym roku ma powstać projekt dalszego przedłużenia arterii. Ulica ta stanowiłaby alternatywny wyjazd z Radomia w kierunku Warszawy. Wykonawcą przebudowy Mieszka I i budowy jej przedłużenia jest Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Koszt inwestycji to ponad 25 mln. zł.

Podczas otwarcia ulicy zadaliśmy pytanie, dlaczego nowym przedłużeniem Mieszka I nie pojadą autobusy komunikacji miejskiej w Dniu Wszystkich Świętych? Padła bowiem sugestia, aby wozy kursowały przedłużeniem Mieszka I, Ofiar Firleja i zawracały na parkingu znajdującym się naprzeciwko głównej bramy do cmentarza.

- W tym roku postanowiliśmy nie zmieniać przyzwyczajeń radomian i nie przenosić handlarzy z terenu tego parkingu. W przyszłych latach będziemy analizowali nowe warianty obsługi komunikacyjnej nekropolii. Wówczas powstanie już przebicie między ulicami Ofiar Firleja a Witosa - mówi Kamil Tkaczyk.