Zarówno Rozenek jak i Kwiatkowski są powiązani z Ruchem Palikota. Pierwszy z nich to były dziennikarz "Nie", a aktualnie rzecznik prasowy klubu poselskiego Ruchu Palikotoa. Robert Kwiatkowski, niegdyś prezes Telewizji Polskiej, dziś jest członkiem rady programowej think tanku Ruchu Palikota.
- W pytaniu, czy media są jeszcze dla obywateli, uderza mnie słowo „jeszcze” – tymi słowami rozpoczął swój wykład Robert Kwiatkowski. – Nawet jeśli kiedyś były one dla obywateli, teraz aż się prosi, by zaczęły być obywatelskie - dodał, odnosząc się również do cyfrowej rewolucji, która zdaniem polityka przynosi negatywne skutki.
– Rewolucja ta niszczy stary porządek i rynek mediów- stwierdził. - Teraz każdy ma telefon i dostęp do internetu. Kiedy szukamy informacji, wybieramy darmową opcję, coraz rzadziej zdarza się nam kupić gazetę. Niesie to za sobą upadek dziennikarstwa prasowego, gazety papierowe nie mają szans na przetrwanie, nie są opłacalne. Nawet amerykański "Newsweek" jest wydawany już tylko w wersji elektronicznej.
Mniej powściągliwy w wypowiedziach był Andrzej Rozenek. – Nie będę owijał w bawełnę, media nie są dla obywateli – rozpoczął. – Media publiczne są dla polityków, natomiast media prywatne są dla reklam czyli biznesu – podkreślił, stwierdzając że coraz trudniej jest znaleźć dziennikarza, który spełnia misję wiążącą się z zawodem.
– Większość z nich goni za pieniądzem, co jest to poniekąd zrozumiałe. Dziennikarstwo to ciężki kawałek chleba, każda z osób wykonująca ten zawód powie o tym, jak marne są jej zarobki - dodał. - Kiedyś bycie dziennikarzem było nobilitujące, wręcz napawało dumą, dziś to już przeszłość.
Rozenek powitał też obecnego na widowni Armanda Ryfińskiego, członka ugrupowania Janusza Palikota. – To dzięki niemu mogliśmy dowiedzieć się, czym jest fundusz kościelny, on to wyciągnął na światło dzienne. Niestety, ten temat media omijają, bo się po prostu boją - stwierdził Rozenek.
Rozynek poruszył także temat marihuany oraz walki ugrupowania Ruchu Palikota o legalizację tej używki.– Czemu można na ulicy legalnie pić czy też palić papierosy, a za zapalenie skręta idzie się do więzienia? Niestety, ten temat poruszają nieliczne media. My mówimy jasno: chcemy legalizacji marihuany – podkreślał polityk, podając w liczbach ilość wypadków, która została spowodowana pod wpływem alkoholu. – Walczymy o to, by państwo, by rząd wziął odpowiedzialność na siebie i przestał zrzucać ją na barki policji i prokuratury. Legalizacja w tym pomoże, trzeba przyznać, że walka z tą używką jest przegrana – podsumował Rozenek i przypomniał z uśmiechem, że sam został kiedyś w Sejmie przezwany "przedstawicielem naćpanej hołoty".
W trakcie spotkania goście odnieśli się również do mediów prowadzonych przez ojca Rydzyka.
- Rydzyk prezentuje w mediach swój światopogląd. Ma do tego prawo, tak jak inni - w ten sposób działa wolny rynek. Ruch Palikota nie chce zamykać ust osobom, z którymi się nie zgadza. My chcemy po prostu równowagi, chcemy by zaistniała ona także i w mediach. Nie możemy być zaściankiem Europy, nie może być tak, że nie mamy prawa powiedzieć nic na temat prezydenta czy biskupa – podkreślił Rozynek. - Na szczęście ktoś wymyślił Internet, bo inaczej żylibyśmy w świecie orwellowskim i żyli tą papką, którą przekazuje nam telewizja.