Marek Modzelewski – jeden z najbardziej cenionych współczesnych polskich dramaturgów jest radomianinem. Absolwent VI liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego i Akademii Medycznej w Warszawie radomskiej publiczności dał się poznać jeszcze w latach 90. jako autor tekstów Kabaretu im. Romana. Także w Radomiu – w Powszechnym premierę miały jego pierwsze sztuki „Henryk św. albo kto następny”, „Starsza pani prycha” czy „Zabij mnie”.
- „Wstyd” to bardzo aktualny tekst. Można powiedzieć, że to diagnoza naszego społeczeństwa tu i teraz – mówi Jolanta Korłub-Ogonkowska, kierownik literacki Teatru Powszechnego. - Wstyd, skandal, upokorzenie, kompromitacja! Tuż przed ślubem jedno z narzeczonych rejteruje, a w kuchni domu weselnego spotykają się niedoszli teściowie. Rozmowy - początkowo pełne troski, przeprosin, choć może nie do końca szczerych - wraz z narastającym napięciem i wypitym alkoholem przeradzają się we wzajemne oskarżenia, wyzwiska, szukanie winnego. Bohaterowie zrywają maski, przestają ukrywać wzajemną pogardę i niechęć. Przecież wszyscy to znamy z własnych doświadczeń. Autor świetnie sportretował przedstawicieli dwóch różnych klas społecznych - konserwatywnych rodziców panny młodej i inteligencką rodzinę pana młodego.
Tę gorzką komedię ukazująca nasze społeczeństwo w krzywym zwierciadle wyreżyserował Błażej Peszek – aktor i reżyser teatralny.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/przed-premiera-spektaklu-wstyd-zdjecia/77869
Świetny twórca, dobry i wszechstronny reżyser, który czuje takie współczesne teksty. Cenimy jego doświadczenie teatralne i aktorskie, Poza tym Błażej Peszek jest przemiłą osobą, która docenia pracę zespołu zaangażowanego w realizację spektaklu – twierdzi Jolanta Korłub-Ogonkowska. - „Wstyd” to jego pierwsza realizacja w radomskim teatrze, ale mamy nadzieję, że nie ostatnia.
Próby do przedstawienia rozpoczęły się w Powszechnym w styczniu ubiegłego roku, a premiera planowana była z okazji Dnia Teatru 2020. Niestety, z powodu lockdownu związanego z pandemią nie mogła się odbyć. Kolejnym planowanym terminem premiery był wrzesień, ale i tu los spłatał figla - Izabela Brejtkop, aktorka wcielająca się we „Wstydzie” w postać Małgorzaty, w wakacje zerwała ścięgno Achillesa.
Prawie rok czekaliśmy na tę premierę i mam nadzieję, że teraz wreszcie się odbędzie – mówi Błażej Peszek. - Czego my się tak wstydzimy? Naszych ludzkich słabości, szczególnie polskich – homofobii, zazdrości, nienawiści... Tych niskich pobudek, które często nami kierują w codziennym życiu: rodzinnym, podwórkowym. Każdy z nas ma gdzieś tę ciemną stronę. A kiedy czasy są trudne, wyłazi z nas ten mrok. Ale też są w spektaklu sceny bardzo wzruszające, dotkliwe i mądre.
Za scenografię i kostiumy odpowiada Michał Dracz, autorem muzyki jest Wojtek Kiwer. Poza Izabelą Brejtkop zobaczymy Joannę Jędrejek (Wanda), Piotra Kondrata (Tadeusz, mąż Wandy) i Jarosława Rabendę (Andrzej, mąż Małgorzaty).
Premiera na Dużej Scenie w sobotę o godz. 19, spektakl będzie grany także w niedzielę.