Łącząc opływowe linie ze stylową sylwetką, nowy Hyundai KONA jest wyrazisty pod każdym kątem. Wyraziste kształty oraz kontrastujące nadkola podkreślają tylko odważny design nowego SUVa.
Na pierwszy rzut oka robi pozytywne wrażenie, w środku jest miejsca aż nadto a to samochód z segmentu B. Hyundai Kona bo o nim mowa został zaprezentowany pod koniec 2017 roku i z dnia na dzień jest coraz częściej wybieranym modelem tej marki. Podstawowy wariant, który prezetuje nam Hyundai Koma to silnik 1.0 T-GDI. Trzycylindrowa konstrukcja o mocy 120 KM współpracuje z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Napęd trafia tylko na przednią oś. Kolejnym silnikiem w ofercie jest konstrukcja 4-cylindrowa. Jednostka o pojemności 1,6 litra rozwija 177 KM mocy i jest połączona z 7-biegowym automatem. W tej wersji napęd jest realizowany na cztery koła. Latem bieżącego roku do oferty trafi silnik Diesla o pojemności 1,6 litra, który będzie oferowany z ręczną lub automatyczną skrzynią biegów i dwoma rodzajami napędu do wyboru.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/hyundai-kona/45519
Wyposażenie wewnątrz jak na tę klasę pojazdu jest naprawdę bogate. Lista wyposażenia standardowego wersji Premiere Comfort obejmuje m.in. 7-calowy wyświetlacz multimedialny, automatyczną dwustrefową klimatyzację, kamerę cofania, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, światła LED do jazdy dziennej, relingi dachowe. W wersji Premiere Style będą dostępne takie dodatki jak bezkluczykowy dostęp, nawigacja z 8-calowym ekranem, podgrzewane siedzenia, przednie czujniki parkowania, kolorowy wyświetlacz LCD na desce rozdzielczej oraz przyciemniane tylne szyby. Kona ma rozstaw osi jak w samochodach kompaktowych. Czy to oznacza, że można liczyć na przestronne wnętrze? Jak najbardziej. Jeśli żaden z podróżujących nie będzie przekraczał 1,8 m wysokości, to cała czwórka spędzi podróż w komfortowych warunkach. Nikt nie powinien narzekać na miejsce nad głową, stopy, kolana czy łokcie. Oczywiście, gdy z tyłu spróbujemy upchnąć jeszcze jedną osobę, to już będzie nieprzyjemnie.
Kona to porządny samochód, który dużo lepiej prezentuje się na żywo niż na zdjęciach. Czy okaże się konkurencyjny? Tegoroczna oferta na polski rynek to tylko wstęp do gry, gdyż są dostępne jedynie dwie wersje ze specjalnymi pakietami wyposażenia. Już wiemy, że model ten nie jest ani najtańszy ani najdroższy, jest dokładnie pośrodku, ale warto.