Już w najbliższą niedzielę, 14 czerwca oficjalnie rozpoczną się Dni Radomia – na początek Radomski Piknik Historyczny, czyli dzień rycerskich turniejów, dworskich tańców, zabaw dla młodszych i starszych.
Od godz. 10 radomianie będą mogli odwiedzać kupieckie kramy ustawione w ulicy Rwańskiej. Sama impreza rozpocznie się o godz. 11.30 korowodem rycerstwa. A do Radomia przyjadą na ten dzień Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów i Hufiec Rycerstwa Opatowskiego.
Do godz. 19 na radomskim rynku odbywać się będą rycerskie turnieje i pokazy dawnego tańca. Rzemieślnicy pokażą, jak kiedyś wyglądało odlewanie metalu, kucie żelaza, bicie monet, rozpalanie ognia, czy garbowanie skór. Dzieci będą mogły bawić się w archeologicznej piaskownicy i na specjalnym placu zabaw. Dorośli – wstąpić do karczmy i spróbować zacnego jadła. Będzie m.in. pieczone prosię! Jak rok temu, nie zabraknie pokazów i nauki strzelania z łuku, zapasów, scenek rodzajowych w wykonaniu uczniów radomskich szkół. Będzie nawet kabaret z historycznymi skeczami. Wszystko zakończy się koncertem zespołu Basso Continuo w radomskiej farze oraz pokazem teatru ognia na placu przed kościołem.
- I Radomski Piknik Historyczny miasto zorganizowało rok temu z okazji 650 rocznicy przeniesienia Radomia na prawo magdeburskie. W tym roku okrągłej rocznicy nie mamy, ale mamy drugą edycję pikniku, którą traktujemy jak sprawdzian – czy takie imprezy są radomianom potrzebne, czy mają dotyczyć średniowiecza, jak długo powinny trwać. Przyjęliśmy tytuł „W drodze na Grunwald”, bo w tym roku główną atrakcją mają być występy profesjonalnych grup rycerskich – tłumaczy Sebastian Równy, dyrektor Wydziału Kultury UM.
Szczegółowy Program pikniku dostępny TUTAJ
RYS HISTORYCZNY (autor: dr Dariusz Kupisz)
Wiosną 1410 roku w całym Królestwie Polskim trwały przygotowania do zbrojnej wyprawy na ziemie państwa Zakonu Krzyżackiego. Król Władysław Jagiełło w gronie dostojników planował przyszłą kampanię, a starosta radomski Dobrogost Czarny z Wysokina kończył budowę mostu łyżwowego pod Kozienicami, który miał być spławiony Wisłą do miejsca wyznaczonego polskiemu rycerstwu na koncentrację.
Rycerstwo zbierało się pod stolicami swych ziem, powiatów lub kasztelanii, skąd miejscowi urzędnicy mieli je poprowadzić do obozu monarchy. Na zamek radomski przybył wówczas miejscowy kasztelan Klemens z Mokrska i nakazał wszystkim ludziom zobowiązanym do służby wojskowej gromadzić się zbrojno i konno pod miastem. W ślad za rycerzami do Radomia ściągali liczni kupcy, kramarze, rzemieślnicy, kuglarze i wszelka gawiedź żądna widowiska, jakiego nie widziano tutaj od lat. Oczekując na rozkaz monarchy, rycerze doskonalili się w fechtunku, ćwiczyli swe umiejętności łucznicy, a i na zabawy znalazło się nieco czasu. Wreszcie padł rozkaz wymarszu pod Czerwińsk, gdzie płynął już most łyżwowy zbudowany przez radomskiego starostę. 30 czerwca przeprawiła się przez niego armia polska i połączywszy z siłami litewskimi, ruszyła na Malbork. 15 lipca pod Grunwaldem zastąpiły jej drogę wojska krzyżackie...
NAJSŁYNNIEJSI RYCERZE ZIEMI RADOMSKIEJ WALCZĄCY POD GRUNWALDEM:Dobrogost Czarny z Wysokina herbu Nałęcz– starosta radomski, kierował budową mostu łyżwowego dla armii polskiej. Uczestnik bitwy grunwaldzkiej.
Mikołaj Powała z Taczowa herbu Ogończyk– przedchorągiewny królewskiej chorągwi przybocznej pod Grunwaldem, walczył także pod Koronowem.
Mszczuj z Wielkiego Skrzynna herbu Łabędź– walczył w pierwszym szeregu trzeciej chorągwi nadwornej, najprawdopodobniej zgładził wielkiego mistrza Ulryka von Jungingen.
RADOM A BITWA POD GRUNWALDEM
Zgodnie z ówczesnym prawem, miasta królewskie miały obowiązek dostarczania na wyprawy wojenne po kilku uzbrojonych piechurów wraz z wozem zaprzężonym w parę koni. Nie zachowały się źródła dotyczące udziału pocztów z miast w bitwie pod Grunwaldem, należy jednak przypuszczać, że mieszczanie (w tym radomscy) wypełnili swój obowiązek.