O sposobach i terminach dystrybucji wejściówek informowaliśmy TUTAJ. Karty wstępu można także nabyć przez Internet poprzez stronę kupbilet.mosirradom.pl.
W niedzielę derbowy pojedynek z Bronią. Dla kibiców będzie to na pewno wydarzenie specjalne, ale jak wy do tego podchodzicie. Czujecie emocje czy na spokojnie przygotowujecie się do tego spotkania?
Jacek Magnuszewski (trener Radomiaka Radom): - Wydaje mi się, że spokojnie musimy podejść do tego spotkania. Ja nie będę dodatkowo pompował tej atmosfery, bo to nastąpi samo z siebie. Wręcz trzeba będzie chyba trochę tonować zawodników. Wiadomo, że to są derby, bardzo prestiżowy pojedynek i wyjdziemy na boisko żeby zwyciężyć, zwłaszcza że zagramy przed własną publicznością. Uważam, że jesteśmy w stanie pokonać Broń, mimo że to zespół, który w ubiegłym sezonie był wysoko w tabeli, walczył nawet o awans. My się jednak nikogo nie boimy, gramy z każdym przeciwnikiem o zwycięstwo i tak też będzie w niedzielę.Po czterech kolejkach Radomiak jest na drugim miejscu w tabeli, Broń natomiast ma na koncie zaledwie cztery punkty. W przypadku zwycięstwa Radomiaka, różnica między zespołami wzrosłaby już do dziewięciu oczek.
JM: - Na pewno chcemy być jak najwyżej w tabeli i mamy swoje ambicje. W takim meczu będziemy chcieli je pokazać. Ewentualne zwycięstwo jest dla nas ważne, bo pozwoliłoby utrzymać się w czubie tabeli i grać z większym spokojem w kolejnych pojedynkach, zwłaszcza, że w środę (3 września) będzie nas czekał kolejny ciężki pojedynek.Ten tydzień przerwy pomiędzy ostatnią kolejką ligową a derbami chyba przyda się żeby zregenerować siły?
JM: - Skupiamy się na tym, żeby przede wszystkim zawodnicy doszli do siebie. Ten tydzień przerwy nam się przyda. Mamy poobijanych zawodników po ostatnich spotkaniach. Jesteśmy w fazie regeneracji i spokojnego budowania formy na niedzielny mecz.Mecze derbowe wiążą się z dodatkowymi emocjami. Wydaje się, że drużyny Radomiaka i Broni są bardzo porównywalne, więc o końcowym wyniku mogą zadecydować detale.
-------------------------
W niedzielę derbowy pojedynek z Bronią. Dla kibiców będzie to na pewno wydarzenie specjalne, ale jak wy do tego podchodzicie. Czujecie emocje czy na spokojnie przygotowujecie się do tego spotkania?
Maciej Świdzikowski (kapitan Radomiaka Radom): - Na pewno czuć tę atmosferę derbów. My robimy swoje, przygotowujemy się tak, jak do normalnego meczu ligowego. Wiadomo jednak, że jak już wybije ta godzina 17:00 w niedzielę, to każdy da z siebie maksimum, a nawet pewnie więcej niż sto procent.Derby rządzą się swoimi prawami. W takich meczach zawsze jest walka i ciężko przewidzieć wynik.
MŚ: - Nie ma co patrzeć na pozycję w tabeli, czy na serię zwycięstw lub porażek. Wiadomo, że w takim meczu każdy "spina się" na maksimum i chce dać z siebie jak najwięcej. Wszystko jednak zweryfikuje boisko.Zespoły wydają się porównywalne. Radomiak zaczął sezon dużo lepiej niż Broń, ale to dopiero początek sezonu.
MŚ: - No właśnie, dopiero po meczu będzie można trochę więcej powiedzieć kto jest mocniejszy. Teraz nie rokowałbym wyników.-------------------------
W niedzielę derbowy pojedynek z Radomiakiem. Dla kibiców będzie to na pewno wydarzenie specjalne, ale jak wy do tego podchodzicie. Czujecie emocje czy na spokojnie przygotowujecie się do tego spotkania?
Tomasz Dziubiński (trener Broni Radom): - Naturalnie to jest mecz derbowy o prymat w mieście, natomiast na razie jest spokojnie. Myślę, że te emocje będą narastały, tak jak u kibiców. Ja będę jednak tonował zawodników, bo te dodatkowe emocje nie są potrzebne na boisku. Na pewno nie zabraknie walki i zaangażowania i zrobimy wszystko aby ten mecz wygrać.W niedzielnym meczu zabraknie Damiana Sałka. Czy to dla trenera duża strata?
Ma już trener jakiś plan, kto zastąpi kapitana? Czy na razie nie chce pan tego zdradzać?
TD: - Jeszcze się zastanawiam, natomiast mam w głowie dwa pomysły. Mamy jeszcze parę dni i wspólnie z trenerem Peresadą ustalimy pierwszą jedenastkę. Ja mam swoje dwie koncepcje kogo na tę pozycję wystawić w miejsce Damiana.-------------------------
W niedzielę derbowy pojedynek z Radomiakiem. Dla kibiców będzie to na pewno wydarzenie specjalne, ale jak wy do tego podchodzicie. Czujecie emocje czy na spokojnie przygotowujecie się do tego spotkania?
Mikołaj Skórnicki (obrońca Broni Radom) - Przygotowujemy się normalnym cyklem. Traktujemy ten mecz jak każdy inny, będziemy się chcieli przełamać, bo początek sezonu mieliśmy dobry, ale potem złapaliśmy trochę zadyszki. Wiadomo, niedzielny mecz jest medialny, więc może być troszeczkę więcej adrenaliny, ale nie ma jakiegoś wielkiego stresu. Przygotowujemy się normalnie.Czy odczuwasz jakiś dodatkowy stres związany z tym spotkaniem? Jesteś wychowankiem Broni, teraz grasz w tym zespole, ale występowałeś także w Radomiaku.
MS: - Nie, nie odczuwam żadnego dodatkowego stresu. Jestem już w takim wieku, że to chyba jest poza mną. Wiadomo, że emocje będą, smaczek dodatkowy jest, ale nie stresuje się tym i po prostu czekam na ten mecz.Sezon zaczęliście gorzej niż Radomiak. Wydaje się jednak, że oba zespoły mają zbliżony potencjał. To jednak dopiero początek sezonu. Ten mecz derbowy może być dla was dobrą okazją, żeby się przełamać, zacząć wygrywać i piąć w górę tabeli?
MS: - Mam nadzieję, że tak będzie. Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami i będzie to na pewno ciężki pojedynek. Mam nadzieję, że przynajmniej z naszej strony będzie to mecz walki. Wynik jest sprawą otwartą, ale mam nadzieję, że to my zgarniemy trzy punkty. Chcielibyśmy od tego meczu zacząć marsz w górę tabeli. Złapaliśmy zadyszkę na początku, ale mam nadzieję, że dalsza część rundy będzie już w naszym wykonaniu dużo lepsza.