Z wnioskiem, by przyjąć stanowisko w tej sprawie, wystąpił podczas poniedziałkowej sesji radny PiS Mirosław Rejczak. „Rada miejska zwraca się z prośbą o zawieszenie strajku w szkołach maturalnych na okres egzaminów maturalnych” - napisano w projekcie apelu skierowanego do Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Odczucie mam ambiwalentne – przyznał wiceprezydent Karol Semik. - Bo treść tego stanowiska przesądza niejako, że w czasie egzaminów maturalnych strajk nauczycieli będzie nadal trwał. Nie wiem, jak to zostanie przyjęte przez nauczycieli – że radni przesądzają, iż oni będą strajkować do 6 maja...
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/xv-sesja-rady-miejskiej-zdjecia/55455
Mirosław Rejczak tłumaczył, że w apelu nie chodzi o sam termin egzaminów maturalnych, ale choćby o przygotowanie arkuszy ocen uczniów ostatnich klas liceów i techników. - Na razie nie mamy sygnałów, że to nie zostanie zrobione w terminie – perswadował wiceprezydent Semik. - Tylko cztery szkoły przed rozpoczęciem strajku nie sklasyfikowały uczniów. Jednak wszystko wskazuje na to, że zdążą to zrobić. Dyrektor może zwołać radę pedagogiczną np. w Wielki Czwartek, w Wielki Piątek albo we wtorek po świętach. Ferie są okresem wolnym od nauki dla uczniów, nie dla nauczycieli.
Przewodnicząca RM zdecydowała, że wniosek Rejczaka zostanie poddany pod głosowanie. Za przyjęciem apelu do ZNP było 11 radnych, dziewięciu głosowało przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu.
Stanowisko radnych Koalicji Obywatelskiej
Jak przyznaje Marta Michalska - Wilk, przewodnicząca klubu radnych KO, klub radnych Koalicji Obywatelskiej wyraża swoje pełne poparcie dla strajkujących nauczycieli. - Stanowisko Rady Miejskiej Radomia wzywające nauczycieli do zawieszenia strajku na czas matur, które rozpoczną się za kilka tygodni, zostało przyjęte na wniosek i głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości. Radni Koalicji Obywatelskiej głosowali przeciw - mówi Marta Michalska - Wilk. - Uważamy, że strona rządowa powinna niezwłocznie przystąpić do dialogu z nauczycielami. Zakończenie protestu, czy choćby tylko jego czasowe zawieszenie, zależy w zdecydowanej mierze od dobrej woli rządu i szczerej debaty. Do zawarcia porozumienia niezbędne jest również zaprzestanie negatywnej kampanii wymierzonej w nauczycieli.