Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński opublikował na portalu X wyniki kontroli poselskiej zarobków dotyczące szefów TVP. "Oto wynik prawdziwej kontroli poselskiej. Miliony dla pisowskich szefów TVP. Już wiadomo dlaczego się tam zabarykadowali." - napisał na portalu poseł. Właśnie to było tematem rozmowy w czwartkowej (28.12) "Debacie Dnia" na antenie Polsat News. Gośćmi programu byli poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak i poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki.
Zapnijcie pasy!
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) December 28, 2023
Oto wynik prawdziwej kontroli poselskiej.
Miliony dla pisowskich szefów TVP.
Już wiadomo dlaczego się tam zabarykadowali.
Nikogo już nie może dziwić decyzja @BartSienkiewiczpic.twitter.com/kk9blNyb65
- W telewizji publicznej pracują aktorzy, którzy odgrywają scenki i role propagandzistów jak w nazistowskich czy stalinowskich czasach - powiedział poseł KO Konrad Frysztak.
Na te słowa od razu zareagował poseł PiS. - Pan zachowuje się jak najgorszy knajacki nie poseł tylko pseudoposeł, pan jest neoposłem. Ja mam pana wyzywać od nazistów, stalinowców? Pan wie, kim byli naziści? Co to były obozy koncentracyjne? Pan wie, co to mordowanie ludzi w katowniach przez UB? Pan porównuje kogokolwiek dzisiaj do tych ludzi? Kim pan jest? Żenada. Pan powinien wejść pod stół i odszczekać, jak to było w starodawnej Polsce - mówił poseł PiS Bartosz Kownacki.
Prowadząca program Agnieszka Gozdyra starała się uspokoić sytuację, podczas gdy poseł Frysztak próbował wyjaśnić, co chciał dokładnie przekazać. - Pan jest zerem - przerwał Frysztakowi Kownacki. - Albo pani wyprosi pana posła, albo ja nie pozwolę sobie, żeby ktoś zachowywał się w taki sposób.
Następnie rozpoczęła się dyskusja, w której obaj posłowie przerywali sobie nawzajem, nie mogąc dojść do porozumienia. - Kim pan jest? - zapytał w końcu Kownacki. Frysztak odpowiedział, że jest Polakiem. Na co poseł PiS odpowiedział, że ma wątpliwości.
Pomimo kolejnych próśb Agnieszki Gozdyry o powstrzymanie się przez Frysztaka od wcześniej użytych przymiotników i kontynuowanie spokojnej dyskusji, poseł KO odpowiedział "nie zakłamujmy historii". Po tych słowach Kownacki wstał i wyszedł ze studia. - Ja z kimś takim przy stole nie będę siedział. Pani na to pozwoliła - powiedział poseł PiS.
Na koniec prowadząca program zapytała, czy Frysztak wycofa się z użytych porównań. - Czemu mam się wycofywać z czegoś, co jest faktem? Mówiliśmy o tym i takie były realia telewizji publicznej, że była to propaganda, a ta propaganda została wymyślona w tamtych czasach. Jeśli, ktoś poczuł się urażony to przepraszam. Poseł Kownacki nie zrozumiał, co do niego mówiłem - podsumował Frysztak.
Cały odcinek czwartkowej "Debaty Dnia" dostępny jest TUTAJ.
Niedługo po emisji programu, w mediach społecznościowych ukazało się wideo posła Konrada Frysztaka: