W Radomiu gruz i stare płytki pozostałe po remoncie mieszkania, zużyte opony, leki czy stare meble można oddać w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Witosa. Czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 10-18, a także w sobotę w godz. 8-16, ale np. dla mieszkańca Południa to cała wyprawa. Kilka lat temu miasto chciało utworzyć drugi PSZOK, właśnie dla południowych dzielnic miasta, ale się nie udało, ponieważ zaprotestowali mieszkańcy – sąsiedzi projektowanego punktu zbiórki odpadów. Radomscy działacze Polski 2050 uznali, że można byłoby w Radomiu wprowadzić, wzorem choćby Poznania, Warszawy, Częstochowy czy Opola, mobilne PSZOK-i.
- Każdy z nas ma w domu rzeczy, których nie może wyrzucić zwyczajnie do śmietnika. Owszem, na osiedlach są pojemniki do segregacji, ale nie obejmują całego asortymentu odpadów – mówi Łukasz Molenda z Polski 2050. - Kto będzie biegł do jednego marketu z żarówką, a do innego z bateriami? Kto zdecyduje się pojechać do PSZOK-u na Wincentów, żeby np. oddać stare meble z kuchni? Owszem w aptekach są pojemniki na przeterminowane leki, ale nie w każdej.
Jak mówi Molenda, pomysłodawcy MPSZOK-ów postanowili pogodzić ogień z wodą. - Z jednej strony doprowadzimy do sytuacji, że będziemy mieli zwiększoną ilość segregowanych odpadów i ułatwimy życie mieszkańcom. Z drugiej - nie będziemy nikomu budowali przy jego posesji punktu zbiórki, jeśli on tego nie chce. Mobilny PSZOK to idealne rozwiązanie; wydaje się zupełnie niekontrowersyjne.
MPSZOK może funkcjonować w różnej formie. Może to być kilka kontenerów na gruz, opony, elektrośmieci, gabaryty czy leki stających przez określony czas w różnych dzielnicach miasta. MPSZOK-iem może być też tir z kontenerami. Mobilny punkt można też zorganizować w ten sposób, że samochód będzie krążył po mieście i np. w poniedziałek odbierał gabaryty, w środę opony, a w piątek gruz. - wybór formuły, częstotliwości i miejsca pozostawiamy panu prezydentowi – zapewnia pełnomocnik komitetu.
Prezydent Radosław Witkowski uważa, że MPSZOK-i nie są radomianom potrzebne. - Istniejący PSZOK funkcjonuje bardzo dobrze. W lipcu odebrał 720 ton odpadów, a w 90 proc. pobudowlanych i poremontowych. Co do mobilności PSZOK-ów... Taka forma funkcjonuje już teraz. Zużyte lub przeterminowane leki możemy oddawać do aptek. Bardzo często robimy też zbiórki sprzętów elektrycznych i makulatury – mówił Łukaszowi Kościelniakowi prezydent w Porannej Rozmowie Radia Rekord i TV Dami. - Niewykluczone, że środowisko, które zgłasza taki projekt przyjdzie i wskaże jakiś element, który zainteresuje mieszkańców Radomia.
Zdaniem Witkowskiego utrzymanie MPSZOK-ów będzie dwa razy droższe niż utrzymanie PSZOK-u.
- Koszt w ciągu roku powinien się zamknąć kwotą 200-250 tys. zł, więc jak na takie miasto jak Radom koszty są praktycznie symboliczne – uważa Łukasz Molenda.
By wprowadzić pomysł w życie, Polska 2050 zdecydowała się skorzystać z, gwarantowanej przez ustawę o samorządzie, obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.
- Przede wszystkim trzeba powołać pięcioosobowy komitet; muszą to być pełnoletni mieszkańcy Radomia. Potem komitet pisze projekt uchwały i wraz z uzasadnieniem składa go w Biurze Rady Miejskiej. Następnie dokument jest opiniowany przez prezydenta. Niezależnie od tego, jak prezydent oceni pomysł, procedura toczy się dalej – tłumaczy Łukasz Molenda. - Projekt wraca do BRM i komitet ma 60 dni na zebranie 500 podpisów. My zebraliśmy 694, dość szybko, co też pokazuje, że radomianie uznają nasz pomysł za potrzebny.
Podpisy do Biura Rady Miejskiej pełnomocnik dostarczył w poniedziałek. Jak powiedziała nam Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej Radomia, podpisy w środę powędrowały do prezydenta, który ma 14 dni na sprawdzenie, czy jest ich przepisowa liczba i czy podpisujący się na pewno są radomianami i mają czynne prawo wyborcze.
- Jeśli prezydent potwierdzi, że formalności zostały przez komitet dopełnione, projekt uchwały trafia do odpowiedniej komisji rady, a potem na sesję, gdzie zostanie poddany głosowaniu – mówi Molenda.
Przewodnicząca RM twierdzi, że projekt pod obrady rady może trafić jeszcze w sierpniu albo we wrześniu.
Pomysł Polski 2050 to pierwsza w tej kadencji Rady Miejskiej Radomia obywatelska inicjatywa uchwałodawcza.