Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
Radom może być jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie powstaną tanie mieszkania w ramach rządowego programu Mieszkania Plus. Pod warunkiem, że miasto znajdzie odpowiedni teren.
- Radom ma szansę wziąć udział w pilotażowym programie Mieszkanie Plus, który we wtorek został przyjęty przez rząd. Władze miasta otrzymały już list intencyjny w tej sprawie. Czekamy teraz na wskazanie odpowiedniego terenu, gdzie mogłyby powstać mieszkania – tłumaczył w środę dziennikarzom poseł PiS Marek Suski.
Program zakłada budowę tanich mieszkań – albo na wynajem, albo na wynajem z możliwością wykupu. Byłyby dostępne dla tych, którzy mają za małe dochody, by uzyskać kredyt na własne lokum. Program jest dedykowany dla rodzin, a także osób samotnych. Średni koszt najmu to od 10 do 24 zł za metr kwadratowy miesięcznie.
- Za pilotaż jest odpowiedzialny Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości. I chcemy, by Radom został jednym z pierwszych miast, gdzie będą budowane pierwsze mieszkania. Dlatego wysłaliśmy list do prezydenta Radomia - mówił wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości Tomasz Siwak, do czerwca ubiegłego roku prezes spółki Port Lotniczy Radom.
Budynki mogłyby powstawać na gruntach należących do skarbu państwa lub do lokalnych samorządów. - Miasto wnosi działkę przeznaczoną pod zabudowę mieszkaniową do Narodowego Funduszu Mieszkaniowego, a nasz bank zajmuje się finansową stroną inwestycji. Następnie zarządzamy budową – wyjaśniał Siwak. - Jesteśmy w stanie przystąpić do prac od zaraz. Pod warunkiem, że teren jest dobre skomunikowany i są tam doprowadzone wszystkie media: prąd, woda i gaz. Na pilotażowy program mamy przeznaczone kilkaset milionów złotych.
W piśmie przekazanym magistratowi nie ma informacji, ile mieszkań zostałoby wybudowanych w ramach pilotażu. - Podpisanie listu intencyjnego ma pokazać, że dany samorząd jest zainteresowany programem. Liczba wybudowanych mieszkań będzie uzależniona od wielkości terenu, jaki zostanie przekazany – zaznacza wiceprezes Siwak. - Należy pamiętać, że są pewne ograniczenia, jeżeli chodzi o wysokość budynku czy jego kubaturę. Na ten moment jest za wcześnie, by mówić o liczbie mieszkań. Znam potrzeby mieszkaniowe Radomia jedynie jako radomianin. Chciałbym je poznać jako wiceprezes BGKN. Liczę, że otrzymam dane z urzędu miejskiego i na tej podstawie będę podejmował konkretne decyzje w sprawie inwestycji.
Prezydent Radosław Witkowski potwierdza, że taki list do niego dotarł. - Obecnie jest analizowany przez prawników. A ja jestem dopiero po pierwszej lekturze tego pisma – przyznaje prezydent. - Ale już mamy wiele pytań do BGKN. Chcemy wiedzieć, jakie mogą być korzyści dla miasta z tytułu podpisanej umowy. Chcemy rozmawiać o szczegółach, bo w Radomiu na mieszkanie czeka wiele osób, w tym młodych.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.