Marszałek Sejmu Ewa Kopacz na wstępie odniosła się do protestu młodych ludzi przeciwko umowom "śmieciowym" (o dzieło lub zlecenie), który miał miejsce we wtorek przed siedzibą PO w Radomiu. Marszałek zwróciła uwagę, że obowiązujące w Polsce prawo daje swobodę co do sposobu warunku zatrudnienia i niekiedy umowy "śmieciowe" są korzystniejsze dla pracowników.
- Z umów o dzieło, tych które wzbudzają najwięcej kontrowersji, korzystają również osoby, które już mają wypracowaną emeryturę albo mają podstawowe zatrudnienia czy też studenci, za których do 26 roku życia odprowadzamy składki - powiedziała Ewa Kopacz.
Marszałek poinformowała również, że w sprawie umów "śmieciowych" rozmawiała z szefową Państwowej Inspekcji Pracy.
- PIP w ubiegłym roku podjęła około 5 tysięcy interwencji, w wyniku których z pominięciem drogi sądowej umowy śmieciowe zostały zamienione na umowę o pracę - mówiła Ewa Kopacz.
Z ust marszałek sejmu padły zapewnienia o zastanowieniu się władz centralnych nad stworzeniem takiego sposobu warunów zatrudnienia, który nie kolidowałby z interesem pracownika i pracodawcy.
Kolejnym tematem poruszonym podczas konferencji były plany rozwoju Fabryki Broni w Radomiu. Jak już informowaliśmy, w zeszłym tygodniu Grupa Bumar podpisała umowę inwestycyjną z Agencją Rozwoju Przemysłu na budowę nowej Fabryki Broni "Łucznik". Fabryka Broni otrzymała pozwolenie na budowę nowoczesnego zakładu w grudniu ubiegłego roku. Obiekt powstanie na Wólce Klwateckiej, w pobliżu firmy Zbyszko, na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Działkę kupiła Agencja Rozwoju Przemysłu, która sfinansowała zakup z funduszy przeznaczonych na inwestycje i wspieranie rozwoju polskiego potencjału obronnego.
- Inwestycja będzie kosztować blisko 100 mln. zł. Dzięki temu przedsięwzięciu fabryka ma szansę na prawdziwy rozwój, będziemy produkować broń przy zastosowaniu nowoczesnych technologii. Obecnie zatrudniamy 400 osób i planujemy zwiększyć liczbę miejsc pracy w nowym zakładzie. Tegoroczny budżet zamkniemy 50 mln. zł. przychodu - poinformował Tomasz Nita, prezes Fabryki Broni w Radomiu.
Poseł Radosław Witkowski zwrócił uwagę, że fabryka to nie tylko nowoczesny budynek i maszyny. Przedsiębiorstwo musi mieć bowiem zapewnione rynki zbytu na wytwarzane produkty. - Fabryka Broni to jeden z symboli Radomia. Zapewnialiśmy w kampanii wyborczej, że będziemy tworzyć nowe miejsca pracy i to się udaje. Pracujemy również nad tym, aby fabryka miała kontrakty. Modernizujemy policję, służbę więzienną i dzięki temu ludzie w Radomiu mają miejsca pracy - mówił Radosław Witkowski.
Na koniec spotkania Ewa Kopacz odniosła się do ostatniej konferencji posła Marka Suskiego i senatora Stanisława Karczewskiego z Prawa i Sprawiedliwości. - Zamiast wiecznie apelować i narzekać przed kamerami telewizji, trzeba się spotykać i współpracować dla dobra spraw. Zawsze jestem otwarta na takie spotkania i dziękuję za współpracę prezydentowi Radomia Andrzejowi Kosztowniakowi, który nie jest z naszego ugrupowania.
Marszałek zapewniła, że do końca tego miesiąca do kasy miasta spłynie 30 mln. zł. z Urzędu Marszałkowskiego na budowę obwodnicy południowej Radomia. - W związku z tym miasto Radom otrzyma w sumie blisko 100 mln na tę inwestycję. I to nie jest efekt narzekania posła Suskiego, lecz naszej współpracy z prezydentem Kosztowniakiem. Te pieniądze trzeba było po prostu wychodzić - nie ukrywała Ewa Kopacz.