Radomska Nowa Lewica zaprosiła na konferencję prasową z udziałem Roberta Biedronia, europosła i współprzewodniczącego ugrupowania, a także posła Arkadiusza Iwaniaka. Głównymi tematami spotkania były tzw. "afera wizowa" i "afera zbożowa".
- Polskie wizy można było kupować w krajach trzecich, pod konsulatami jak sałatę ze straganu. Ustawiały się kolejki i wydawano je w sposób niekontrolowany. Dzisiaj dochodzą do nas informacje, że te wizy były również sprzedawane na Białorusi. Kiedy PiS w sposób cyniczny straszył uchodźcami i stawiał płot, to tuż za granicą można było kupić polskie wizy za pomocą firm zarejestrowanych w Moskwie - mówił Robert Biedroń.
Europoseł nazwał ten proceder "aferą mafijną".
- Trzeba było zbudować układ, który za pomocą korzyści i wypływów wydawał te wizy. Układ, gdzie legitymacja Prawa i Sprawiedliwości otwierała drzwi, żeby zarobić na tym procederze - mówił dalej europoseł Nowej Lewicy.
Europoseł Nowej Lewicy mówił także o embargu na zboże z Ukrainy. Przypomnijmy, że Polska odmówiła zniesienia zakazu na ukraińskie produkty rolne.
- Rolnicy zapłacą ogromną cenę za niekompetencję rządzących, którzy nie zadbali o ich bezpieczeństwo, a także bezpieczeństwo żywnościowe Polek i Polaków. To, co zrobiono w przypadku embarga na zboże, to jest tylko proteza. To nie rozwiązuje sytuacji. To nie jest dogadywanie się z Unią Europejską, a próba korkowania tonącego pokładu, gdzie PiS nie dopilnował, żeby rolnicy mieli stabilność w tej sprawie, jeśli chodzi o gwarancję, że zboże i inne produkty rolne z Ukrainy przejadą przez terytorium Unii Europejskiej i trafią tam, gdzie jest ich przeznaczenie, czyli do krajów głodujących. To właśnie tam powinny trafić te produkty, a nie w sposób niekontrolowany na polski rynek - powiedział Robert Biedroń.
https://www.cozadzien.pl/foto/konferencja-nowej-lewicy-z-udzialem-roberta-biedronia-zdjecia/94863
Głos w tej sprawie zabrał także Daniel Oliszewski, "jedynka" na liście Nowej Lewicy w okręgu radomskim.
- Ta sprawa powinna być oparta nie tylko na zbożu, ale też na innych produktach rolnych, m.in. na owocach miękkich, warzywach, czy miodzie. Te produkty też trafiają w sposób niekontrolowany na polski rynek i zagrażają polskiemu rolnictwo. Powinniśmy z Ukrainą wynegocjować jak najlepsze warunki, a nie bić się z nimi. Możemy zbudować hub przeładunkowy i nieźle zarobić, bo nasze firmy przewozowe będą to zboże transportowały - powiedział Daniel Oliszewski.
Patryk Fajdek, czyli "dwójka" na liście Nowej Lewicy w okręgu radomskim, nawiązał także do pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
- Te środki mogłyby już pracować, ale rząd Mateusza Morawieckiego nie potrafił nawet złożyć wniosku o wypłatę. Jako Nowa Lewica w postaci Krzysztofa Gawkowskiego i Tomasza Treli złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury na to ogromne zaniechanie. Te środki mogłyby pracować, chociażby na Radomski Szpital Specjalistyczny, budownictwo społeczne, czyste powietrze, czy poprawę bezpieczeństwa pieszych i likwidację nielegalnych składowisk śmieci - mówił Patryk Fajdek.
Działacze Nowej Lewicy zapowiedzieli, że po wyborach ściągną pieniądze z KPO do Radomia.