W Radomiu zainaugurowano spotkania Klubu Obywatelskiego, w którym udział wziął m.in. były prezydent Polski Bronisław Komorowski. - W Radomiu nastąpiło przełamanie sposobu myślenia o tym, jak skutecznie wybić się na niepodległość. Tu nastąpiła zmiana mentalności. Dlatego Radom ma powód do poczucia dumy – mówił podczas inauguracji Klubu Obywatelskiego w Radomiu Bronisław Komorowski.
"Czerwiec '76 - czterdzieści lat później" to tytuł pierwszego spotkania w ramach Klubu Obywatelskiego, w którym udział wziął były prezydent Bronisław Komorowski i była premier Ewa Kopacz. Przypomnijmy, że Grzegorz Schetyna w styczniu podczas swojego inauguracyjnego wystąpienia w roli szefa Platformy Obywatelskiej zapowiedział powstanie 400 Klubów Obywatelskich w całym kraju. Mają one pełnić rolę nowej części PO.
Więcej na ten temat pisaliśmy – TUTAJ.
Jak przyznał poseł i jednocześnie moderator spotkania - Leszek Ruszczyk, Kluby Obywatelskie mają być platformą dialogu społecznego. – Będzie to dialog pokoleniowy pomiędzy samorządowcami, ruchami miejskimi, organizacjami pozarządowymi a społeczeństwem. Chcielibyśmy prowadzić rozmowy o naszych problemach ze znanymi osobistościami z kraju - i być może - za granicy – tłumaczył poseł PO.
W spotkaniu uczestniczyła także była premier, która stwierdziła, że Polacy wywalczyli wolność dzięki takim zrywom jak Radomski Czerwiec. - Dzisiaj walka z agresją, z kłamstwem, dzieleniem Polaków jest obowiązkiem każdego obywatela. Wolność trzeba pielęgnować i bronić. Należy pamiętać o tej lekcji historii, która jednocześnie była lekcją wspólnoty i pokory. A dzisiaj Polsce jak nigdy dotąd potrzeba i wspólnoty i braterstwa, a nie zimnej domowej wojny - mówiła podczas spotkania Ewa Kopacz.
Obecność prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas inauguracji Klubu Obywatelskiego była nieprzypadkowa. Temat, który został poruszony podczas pierwszego spotkania jest bliski prezydentowi. Bowiem to on w 1976 roku m.in. brał udział w akcjach pomocy radomskim robotnikom i wspierał działania Komitetu Obrony Robotników. Zdaniem Komorowskiego, to właśnie w 76 roku nastąpiła zmiana myślenia z indywidualnego na ogólnoobywatelski.
- To co było przekleństwem wszystkich form opozycji do 76 roku to był odziedziczony po ustroju komunistycznym podział klasowy. W 76 roku nastąpiła zmiana sposobu patrzenia i działania. Już fakt zorganizowania akcji, pomocy dla robotnikowi Ursusa i Radomia uruchomił zupełnie inną mentalność, w kręgach niepokornej inteligencji. Nastąpiło przekroczenie podziałów wewnętrznych – tłumaczył Komorowski.
- W Radomiu nastąpiło przełamanie sposobu myślenia. Dlatego Radom ma powód do poczucia dumy, ale także i pewne zobowiązania. Radom w moim przekonaniu ma szczególne zadanie do wypełnienia - przypomnienia historii, tak trudnej i dramatyczniej nie tylko dla samozadowolenia, ale także jako przestrogi. Ja z dumą i nostalgią będę wspomniał, że do Radomia jeździłem z pomocą dla robotników – dodał.
Podczas wizyty w Radomiu prezydent także wygłosił wykład do studentów pt. "Stabilna Polska w Stabilnej Europie".