Przypomnijmy: w czerwcu radomski Port Lotniczy ogłosił, że ma pierwszego przewoźnika - polskie linie 4You Airlines. Zapowiedziano, że 4YouAirlines będą wykonywać operacje lotnicze z Sadkowa i że linia będzie miała w Radomiu swoją główną bazę. Pierwsze loty miały się odbyć na jesieni.
Jesień nadeszła i 1 września Polska Agencja Prasowa podała, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy 4You Airlines, "pośrednicząca w sprzedaży biletów lotniczych, prawidłowo informuje konsumentów o swojej sytuacji prawnej i charakterze świadczonych usług".
"4You Airlines to spółka, która nie jest jeszcze przewoźnikiem, ponieważ obecnie stara się o uzyskanie wymaganych prawem pozwoleń. W sierpniu rozpoczęła internetową sprzedaż biletów lotniczych, zapowiadając start działalności przewozowej na 3 listopada br. Postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte przez Prezesa Urzędu po otrzymaniu informacji z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dotyczących m.in. możliwości rozpoczęcia przez spółkę działalności przewoźnika w deklarowanym terminie" - poinformował UOKiK.
KŁOPOTY? PLOTKI?
Natomiast w poniedziałek, 15 września zajmujący się lotnictwem cywilnym portal lubielatac.pl podał, że "4You Airlines nadal nie ma koncesji ULC na wykonywanie połączeń, zamiast biletów sprzedaje usługi turystyczne
Osobą odpowiedzialną w 4You Airlines za kontakt z mediami jest Marta Bałasiewicz. Kiedy spytaliśmy ją o zarzuty lubielatać.pl, odpowiedziała, że jest odpowiedzialna przede wszystkim za PR i nie może od razu odpowiedzieć na techniczne pytania dotyczące np. floty.
- Ale z całą mocą mogę zaprzeczyć informacji, że wyprowadziliśmy się z biura w Warszawie. To jakieś niepoważne plotki - stwierdziła.
DUŻY PRZEWOŹNIK
A tymczasem "Gazeta Wyborcza" podaje, że kilka dni temu Port Lotniczy Radom podpisał umowę z "dużym europejskim przewoźnikiem"! Jakim? To oczywiście tajemnica handlowa - zasłania się przedstawiciel Portu Lotniczego. Czy chodzi o węgierskie linie WizzAir? Ale przecież WizzAir latają z pobliskiej Warszawy. Może irlandzkie Ryanair, linie, które świetnie radzą sobie na małych lotniskach, i które ponoć chcą się w Polsce rozwijać?
O to chcieliśmy spytać rzecznika Portu Lotniczego Radom. Niestety, do końca września jest na zwolnieniu i nie może udzielać informacji. Kiedy w Porcie Lotniczym prosiliśmy o kontakt z prezesem, który mógłby nam udzielić informacji, usłyszeliśmy w słuchawce:
- Pan prezes będzie dostępny dla mediów w październiku...
Przypomnijmy, że 6 października odbędzie się w terminalu Portu Lotniczego Radom nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej, podczas której swoją ofertę ma przedstawić firma zainteresowana zakupem akcji spółki.