Kampania odbyła się w kilku miastach Polski. W Radomiu na przejeździe kolejowym przy ul. Gajowej kolejarze rozdawali materiały informacyjne i przypominali o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
- W ramach tej kampanii nie tylko spotykamy się z kierowcami na przejazdach kolejowo-drogowych, ale również uczymy dzieci i młodzież w szkołach i przedszkolach, bo uważamy, że to właśnie od najmłodszych lat należy rozpocząć edukację. Uczymy również instruktorów nauki jazdy, którzy potem przyszłym kierowcom przekazują wiedzę - mówi Anna Znajewska-Pawluk z PKP PLK.
PKP Polskie Linie Kolejowych realizują szereg inwestycji, które mają poprawić bezpieczeństwo na przejazdach. To m.in. montaż nowoczesnych sygnalizatorów, czy skrzyżowań bezkolizyjnych. Czasem to jednak nie wystarczy, bo, jak wynika ze statystyk, 99 procent wypadków na przejazdach wynika z błędów, które popełniają kierowcy.
- To jest często niezastosowanie się do przepisów ruchu drogowego, czyli niezatrzymanie się przy znaku STOP, przejeżdżanie przy zamkniętych rogatkach, omijanie półrogatek - wylicza Aneta Zaremba, komendantka posterunku w Radomiu.
Na przejazdach kolejowych zdarzają się także sytuacje, że samochód utknie między rogatkami. Wtedy warto zachować chłodną głowę.
- Najważniejsze jest opuszczenie przejazdu kolejowego na przejeździe. Czyli jest rozwiązanie proste - albo ominąć rogatkę, albo uszkodzić tak zwany bezpiecznik na przejeździe, czyli półrogatkę, która pozwoli na opuszczenie przejazdu kolejowego - tłumaczy Paweł Płusa, naczelnik Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku-Kamiennej.
Należy również skorzystać z tzw. Żółtej Naklejki, którą dla bezpieczeństwa oznakowane są wszystkie przejazdy kolejowo-drogowe w Polsce.
- Te informacje, które są na tych nalepkach, informują nas o kilometrze przejazdu kolejowego oraz linii kolejowej. Jeśli mamy tu napisane 077, mamy informację, że linia kolejowa numer 77, a kilometr zdarzenia może być 13627. Jeśli ta informacja zostanie podana pod numer 112, od razu będzie wiadomo, gdzie jest miejsce zdarzenia i jest dodatkowa informacja do naszych służb dyspozytorskich, które mogą w każdej chwili też uruchomić tak zwane zatrzymanie się pojazdów - dodaje Paweł Płusa.
Konsekwencje zdarzenia na przejeździe mogą być tragiczne: śmierć, ciężkie obrażenia, czy uszkodzona infrastruktura kolejowa. Warto dodać, że koszty opóźnienia pociągów oraz zaangażowania służb ratunkowych ponosi sprawca zdarzenia.