O planach wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy poinformował w sobotę Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, który spotkał się z młodzieżą w Szczecinie. Pomysł wzbudził wiele skrajnych komentarzy wśród polityków i ekspertów.
Do tej kwestii odniosła się Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent Radomia, która była gościem Porannej Rozmowy. Jak dodała, przykład takich krajów jak Islandia, Francja czy Wielka Brytania pokazuje, że program krótszego tygodnia pracy sprawdza się. - Z jednej strony wzrosła wydajność pracy, z drugiej uzyskano ten balans, o który nam chodzi, czyli odpowiednie proporcje czasu wolnego, odpoczynku i pracy - tłumaczy.
https://www.cozadzien.pl/radom/kalinowska-czterodniowy-tydzien-pracy-to-dobry-pomysl/84017
Wiceprezydent Kalinowska uważa, że program mógłby być wprowadzany stopniowo i pilotażowo mógłby objąć grupę osób, które są na emeryturze. Jak dodaje, krótszy tydzień pracy nie spowoduje zwiększenia kosztów. - Przy założeniu, że wydajność pracy nie spadnie lub będzie zachowania - dodaje Kalinowska.
Zupełnie inne zdanie w tej sprawie ma Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości, a także rzecznik partii. - Jeżeli Donald Tusk mówi o pracy przez cztery dni w tygodniu, to należy zacząć się martwić, że Platforma po wygranych wyborach przywróci obowiązkowe pracujące soboty. Przecież tak było zawsze: kiedy Donald Tusk mówił, że "wyrzuci z rządu każdego, kto będzie podnosić podatki" to podniósł VAT. Przecież jak mówili, "że nie będą podnosić wieku emerytalnego", to wydłużyli Polakom czas do emerytury" - skomentował Fogiel w programie "Śniadanie Rymanowskiego" na antenie Polsatu News.
https://www.cozadzien.pl/radom/konwencja-po-w-radomiu-tusk-jestesmy-gotowi-na-zmiany/83791
- Zmniejszenie czasu pracy to podwyższenie kosztów pracy. W czasach kryzysu, w czasach inflacji, składa propozycję idącą dramatycznie w drugą stronę. Jednocześnie Donald Tusk chce zwalczać inflację poprzez to, że będzie więcej pieniędzy, że będą podwyżki, że będzie hojnie rozdawał pieniądze - powiedział w tym samym programie Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta RP. Jak dodał, Donald Tusk jest "klasycznym populistą, a jego propozycja była niepoważna".