Wiceprezydent Konrad Frysztak alarmuje: propozycje radnych zmuszą do rezygnacji z programu drogowego. Miasto nie będzie też mogło przebudować ulic przy powstającej hali sportowej.
- Radomski Program Drogowy, nad którym pracowaliśmy od początku kadencji prezydenta Witkowskiego, zakładał, że przy tych ulicach będzie pełna koordynacja wszystkich służb i gestorów sieci. Program działa i stąd nasz apel: szanowni państwo nie popsujcie tego co udało nam się wspólnie zrobić – alarmuje Konrad Frysztak.
Proponowane cięcia dotyczą też parkingu przed szpitalem, czy tzw. wydatków bieżących. To m.in. koszty sprzątania ulic i koszenia trawników. Z kolei wiceprezydent Jerzy Zawodnik obawia się, że zabraknie pieniędzy na aktywizację seniorów.
- Przygotowaliśmy specjalny program dla seniorów, a dziś jest on torpedowany – zarzuca opozycji Jerzy Zawodnik.
Propozycje opozycji dotykają też kultury. Wiceprezydent Karol Semik mówi, że w tym przypadku budżet zmniejszy się o 700 tysięcy złotych. A to jego zdaniem oznacza na przykład cięcia w programie imprez Miejskiego Ośrodka Kultury Amfiteatr. Opóźni się też otwarcie Instytutu Miejskiego w dawnej kamienicy Deskurów.
- Zabraknie 250 tysięcy na organizację imprez w Amfiteatrze. Pozostałe 450 tysięcy to planowane koszty różnych imprez w tym obchodów rocznicy Czerwca 76 – wyjaśnia Karol Semik.
Na dzisiejszej konferencji prasowej dyrektor kancelarii prezydenta Mateusz Tyczyński stwierdził, że niektóre propozycje radnych spowolnią rozwój miasta.
- Niektórzy radni zgłosili propozycje na zasadzie ręcznego hamulca – komentuje Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia.
Sesja, na której radni podejmą decyzję w sprawie budżetu, ma odbyć się 30 stycznia. Do porozumienia jest jednak daleka droga. Dziś radni, którzy nie poparli projektu budżetu stwierdzili, że zostali oszukani przez przedstawicieli prezydenta i zerwali rozmowy. Więcej o sprawie przeczytają Państwo w tekście poniżej.
http://www.cozadzien.pl/radom/pilne-nie-ma-porozumienia-ws-budzetu-radomia/44494