Spotkanie zorganizowało Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu, To stowarzyszenie, które wraz z sympatykami wspomnianej idei liczy prawie tysiąc osób. - Łączy nas podstawowy cel, czyli odbudowa Zamku Królewskiego w Radomiu, czyli przywrócenie dumy naszemu miastu, mieszkańcom. No i przede wszystkim po raz trzeci jak już się spotykamy, po raz trzeci będziemy kreślić plany na najbliższy rok, a są one bardzo szerokie i wyglądają bardzo optymistycznie - przyznaje Jarosław Kowalik, prezes Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu.
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan wskazuje drogę do rozpoczęcia inwestycji. Po pierwsze konieczny jest partner dla strony rządowej, któremu można powierzyć wiele trudnych zadań. - To jest powiedziałbym stworzenie instytucji albo powierzenie którejś z istniejących instytucji tego działa. Nie chodzi tylko i wyłącznie o odbudowę zamku, ale również o jego prowadzenie - mówi Adam Bielan, wicemarszałek senatu.
Wspomniana instytucja, według marszałka Bielana, powinna powstać w ciągu kilku tygodni. Ale konieczne są też inne prace. I dlatego Jarosław Kowalik zapewnia, że Kolegium ma konkretny plan działania na 2019 rok. - Planujemy wreszcie rozpocząć badania i przygotować się do projektowania rewitalizacji naszego zamku. Zgromadziliśmy w tym celu odpowiednią grupę archeologów i architektów pod przewodnictwem pana profesora Andrzeja Kadłuczki z Politechniki Krakowskiej. Myślę, że ten rok będzie przełomowy – przyznaje Jarosław Kowalik, prezes KOZK.
Niezbędna jest też zgoda władz kościelnych na przekazanie nieruchomości na potrzeby odbudowy zamku. Ale mówi się, że z tym nie będzie problemu. Podobnie, jak z dotacjami ministerstwa na inwestycję. - Mamy w tej chwili wszystkie deklaracje polityczne, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Piotra Glińskiego. Mamy także wstępnie zabezpieczone środki - przyznaje Adam Bielan.
Kolegium działało na rzecz odbudowy zamku w minionym roku. Jarosław Kowalik zapewnia, że nie był to czas stracony. - Plany mamy zawsze szerokie, nie wszystkie da się zrealizować. Akurat był rok wyborczy i pewne tematy zeszły na plan dalszy. Ten rok w samorządzie będzie spokojny i mam nadzieję, że przyniesie nam konkrety - mówi Kowalik.
Skoro nie wiadomo kto zajmie się inwestycją to nie jest znany jeszcze dokładny kosztorys. - Sama odbudowa zamku z punktu widzenia budżetu państwa nie jest wydatkiem szczególnie istotnym - mówi wicemarszałek senatu.
W odbudowanym zamku miałoby powstać m.in. Europejskie Centrum Demokracji Szlacheckiej.