Witold Vargas „Bestiariuszek. Niewidzialni pomocnicy”
Legendy, zamki, duchy, smoki, skrzaty, zbójnicy... Któż z nas nie chciałby znaleźć się przez chwilę w bajkowych krainach, w którym wszystko jest możliwe? Krainach które, jak się okazuje, nie muszą być w odległej Grecji i których bohaterami nie muszą być olimpijscy bogowie. Które znajdują się tuż za naszymi drzwiami… Witold Vargas wraz z Pawłem Zychem wydając „Bestiariusz Słowiański”, zabrali nas w niesamowitą wyprawę po świecie stworzeń z naszej słowiańskiej mitologii. Tych niesamowitych istot obecnych w naszej kulturze od wieków. Witold Vargas poszedł jednak krok dalej – napisał i pięknie zilustrował książkę „Bestiariuszek. Niewidzialni pomocnicy”, mającą zaprzyjaźnić z bajkowymi stworzeniami najmłodszych.
"Ludzie na wsiach nie zawracali sobie przecież głowy pisaniem, a jak chcieli dzieciom coś przekazać, to siadali z nimi w kółeczku koło pieca i bajali. Prosto z głowy. Tak było na całym świecie i tak było również u nas, na Słowiańszczyźnie. O tych właśnie słowińskich stworkach chciałbym wam opowiedzieć”.
Bzionki, Isetki, Trusie z kart tej wyjątkowej książki na pewno zauroczą „Małych” czytelników, a nie jeden „Duży” odnajdzie „pomocników”, o których istnieniu nie miał pojęcia. To świetna, rozbudzająca wyobraźnię lektura na zimowe wieczory dla całej rodziny.
Pierdomenico Baccalario „Cyboria. Przebudzenie Galena”
Ten włoski pisarz specjalizujący się w literaturze dla młodzieży dał się poznać polskiemu czytelnikowi wspaniałym cyklem „Wrota czasu”, pisanym pod pseudonimem Ulysses Moore (zbieżność nieprzypadkowa). Cały cykl znakomitych przygodówek to wspaniały triumf wyobraźni i kawał naprawdę świetnej fantastyki dla młodszej młodzieży. Dodatkowo znakomicie wydany, stylizowany na stare księgi i zeszyty, ze znakomitymi wyklejkami. Ale, ale… Baccalario to nie tylko autor „Wrót czasu”. Popełnił on też poczytne w Polsce cykle: „Agencja duchów”, „Sklepik Okamgnienie”, „Century” i… „Cyborię”. Ten ostatni składa się z trzech powieści, jednak na język polski została przetłumaczona pierwsza – „Przebudzenie Galena”. Mimo braku kontynuacji na polskim rynku wydawniczym warto przeczytać czy też polecić młodemu czytelnikowi część pierwszą, stanowi bowiem zamkniętą kompozycyjnie i fabularnie całość.
Głównym bohaterem historii jest 13-letni chłopiec Otto. Ma wrodzoną słabość do łamigłówek i to właśnie on trafia do miasta doskonałego – Cyborii. I tutaj nazwa też nie jest przypadkowa. Miasto to czeka bowiem wciąż na swoich mieszkańców, a można w nim spotkać… No właśnie. Czy tytułowy Galen jest człowiekiem? Jak myślicie? W całej książce roi się od zagadek, łamigłówek i pytań i nowoczesnych rozwiązań. Wartka akcja nie pozwala oderwać się od lektury. Lubicie dziwne krainy i światy? Lubicie podróże w nieznane? Lubicie podróże w przyszłość? Nie musicie ruszać się z fotela, żeby trafić do Cyborii… I pamiętajcie, dziadek Ottona mówił, że chłopiec powinien spróbować zrobić coś trudnego, bo łatwe rzeczy i tak każdy umie zrobić. Wyrabiajmy w młodych czytelnikach podobne myślenie właśnie z pomocą takich książek!
Małgorzata Musierowicz (przy współpracy Emili Kiereś) „Na Jowisza! Uzupełniamy Jeżycjadę”
Polscy Czytelnicy dzielą się na: pokolenie, które wychowało się na Jeżycjadzie, pokolenie, które właśnie się na nim wychowuje, i pokolenie, które sięgnie po nią, żeby tradycji stało się zadość, tylko jeszcze o tym nie wie
A któż o rodzinie Borejków i jeżycjadowym świecie wie więcej niż… autorka, która go stworzyła i jej córka Emilia, która w nim wzrastała?
I to właśnie one podarowały czytelnikom piękne wydawnictwo, o którym miłośnicy Borejków zapewne wiedzą, przypominamy go więc tutaj jedynie w razie czego
Czy wiecie, że na treść tej książki składa się ponad 130 haseł uporządkowanych alfabetycznie? Ale nie są to zwykłe encyklopedyczne hasła wymieniające miejsca, bohaterów i zdarzenia. Możemy tu trafić np. na Dziurę w suficie, Serwis Nowakowskich czy Papierowe Królewny… Wszystko to związane jest oczywiście nie tylko z książkową rzeczywistością, ale także rzeczywistością Autorek. Całość uzupełniają archiwalne fotografie z domowego archiwum, ilustracje i inne materiały graficzne. Piękne kompendium, piękne zaproszenie do świata, który przecież jest nam taki bliski. Lub stanie się bliski tym, którzy właśnie uczą się czytać…
Źródło: Miejska Biblioteka Publiczna w Radomiu
