W ostatnich dniach w mediach ogólnopolskich informowano o księdzu proboszczu z parafii św. Rocha w Osieku, który w gazetce parafialnej opublikował szczegółowy wykaz datków zebranych podczas tegorocznej kolędy. Na listach ujawniono ulice i nazwiska osób, które wręczyły (lub nie) ofiarę, ale także dokładną kwotę, wpłaconą na konto lub podczas wizyty w domu (w sumie w parafii w Osieku zebrano kwotę 131 tys. 280 zł oraz 30 euro). Wzbudziło to kontrowersje, ponieważ niektórzy parafianie twierdzą, że nie byli informowani o fakcie, że informacje zostaną opublikowane. Część wiernych podobno jest jednak zadowolona z jawności - chcą wiedzieć, jakie wpływy ma parafia. Jak informuje TVN24, proboszcz parafii w Osieku tłumaczy, że "Nie ma innej możliwości rozliczania się względem finansów, które w tym Kościele funkcjonują, czy na który parafianie się składają, bez wyjaśnienia kto ile dał na Kościół".
- Nigdy nie było takich przypadków w naszej diecezji, nie ma również żadnych wytycznych, jak proboszczowie powinni postępować – powiedział nam ks. Marek Fituch, vicekanclerz Kurii Diecezji Radomskiej. - Kuria nie prowadzi również żadnych sprawozdań, ile pieniędzy wierni ofiarowali podczas wizyt duszpasterskich.
Co jeżeli mieszkańcy Radomia chcieliby się dowiedzieć, jakie kwoty zasilają kościół z ich datków?
- Te kwestie leżą w gestii indywidualnych decyzji proboszczów – powiedział ks. Marek Fituch.
Dawanie pieniędzy to obowiązek?
Czy katolik ma w ogóle obowiązek wręczania księdzu kopert? Czy jest to po prostu utarty zwyczaj? O pieniądzach w Kościele nie jest łatwo rozmawiać. Jeden z radomskich księży, który chciał zachować anonimowość, powiedział nam, że nie ma mowy o obowiązku wręczania księżom pieniędzy podczas kolędy.
- Ksiądz odwiedza wiernych nie po to, by brać od nich pieniądze - stwierdził. - To spotkanie z parafianami, służące wymianie informacji, poznaniu członków społeczności, ich życia religijnego, przyjętych sakramentów, katechizacji w szkole młodzieży, udziału w życiu Kościoła. Księża nie pobierają za to opłat. Faktycznie, jeśli ktoś chce ofiarować jakieś pieniądze na działalność danej parafii, wówczas przekazuje je podczas kolędy, ale jest to dobrowolna ofiara. Ksiądz nigdy nie uzależnia wizyty duszpasterskiej od datków. Niemniej jednak każdy katolik jest zobowiązany do wspierania swojej parafii raz na jakiś czas. Nie muszą być to pieniądze. Może być jakaś inna działalność. Jednak ludzie częściej wybierają ofiary na kościół w postaci pieniędzy, przekazując je księżom po kolędzie albo przelewem internetowym czy na poczcie. Takie sposoby składania ofiar są dla wiernych łatwiejsze niż pofatygowanie się do kancelarii osobiście.
PONIŻEJ ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W SONDACH