W czwartek, 29 października odbyła się konferencja prasowa marszałka Adama Struzika, dotycząca sytuacji służby zdrowia na Mazowszu. Marszałek przyznaje, że sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna. - Wczorajsza liczba zakażeń blisko 20 tys. powoduje, że mamy olbrzymie obciążenie całego systemu ochrony zdrowia. W tej chwili walka koncentruje się na tym, aby poszerzać ilość miejsc. Dzisiaj rano dostaliśmy informację z urzędu wojewódzkiego o decyzji wojewody o przeznaczeniu 30 proc. miejsc na terenie województwa dla chorych na COVID-19. To oznacza, że na Mazowszu będziemy musieli dodatkowo zmienić przeznaczenie około tysiąca łóżek. Trwają też pilne przygotowania do poszerzania bazy łóżkowej – mówił podczas konferencji marszałek Adam Struzik.
Jak wyjaśnia marszałek, 30 proc. bazy łóżkowej dotyczy szpitali II i III poziomu z wykluczeniem onkologii i pediatrii. - Wydam polecenie służbowe dyrektorom naszych 26 szpitali, aby wszystkie miejsca w ramach pilnego remontu czy modernizacji, będzie można było przeznaczyć na umieszczenie łóżek szpitalnych, aby natychmiast podjęli takie działania - mówił marszałek.
Problemy z kadrą
Jak zauważa samorząd woj. mazowieckiego, chaos i brak koordynacji widoczne są praktycznie na wszystkich poziomach, od zabezpieczenia odpowiednich miejsc i personelu, po braki w dostępie do leków czy sprzętu. - Przed epidemią już były niedobory kadrowe, w pewnych specjalnościach był deficyt, część personelu na Mazowszu jest albo chora albo na kwarantannie. Niektórzy nie wracają do pracy z powodu powikłań – wyjaśnia marszałek.
Zdaniem Krzysztofa Strzałkowskiego, przewodniczącego Zdrowia i Kultury Fizycznej, obecna niewydolna sytuacja w służbie zdrowia wymaga zacieśnienia współpracy między administracją rządową a samorządami. - Bardzo życzylibyśmy sobie, żeby decyzje, które to pan wojewoda wydaje, oczywiście uzasadnione sytuacją epidemiczną, były uzasadniane, konsultowane z dyrekcjami placówek służby zdrowia. Bez tego będzie dochodzić do blokad w funkcjonowaniu szpitali – mówił na konferencji Krzysztof Strzałkowski.
Sytuacja w subregionie radomskim
Coraz bardziej skomplikowana robi się też sytuacja w subregionie radomskim. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, wiceprezydent Jerzy Zawodnik informował już o trudnej sytuacji szpitali zarówno Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, jak i Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Do sytuacji odniósł się również marszałek Struzik. - To prawda, że subregion radomski od samego początku tej epidemii jest szczególnie dotknięty, to tam były pierwsze ogniska dużych zakażeń. Niestety ta sytuacja w dalszym ciągu w tym kierunku się rozwija. Stąd będziemy musieli pilnie przekształcać kolejne oddziały. To oznacza, że oczywiście działalność podstawowa jest ograniczana. Będziemy się starali wyłączać takie oddziały, w których nie jest potrzebna tzw. pomoc ostra. Trzeba na pewno oszczędzać oddziały kardiologii interwencyjnej, neurologii czy wszędzie tam, gdzie trafiają ludzie z zagrożeniem życia. Pewnie będą wyłączane takie oddziały w których nie potrzeba ratować w takim doraźnym trybie życia ludzkiego. To jest taka sytuacja nadzwyczajna – wyjaśnia marszałek Adam Struzik.
https://www.cozadzien.pl/radom/trudna-sytuacja-szpitali-w-radomiu/68303
Kolejne wsparcie
Samorząd województwa mazowieckiego realizuje obecnie jeden z największych projektów unijnych, w ramach którego do 70 placówek medycznych trafiają niezbędne środki ochrony osobistej, a także sprzęt i wyposażenie. Wartość projektu to 255 mln zł. Władze Mazowsza podjęły już rozmowy z Komisją Europejską, aby zwiększyć pulę środków przeznaczonych na ten cel o kolejnych 90 mln zł. – Skala zachorowań, to już nie sto czy dwieście przypadków. W niebezpiecznie szybkim tempie zbliżamy się do 20 tys. zakażonych dziennie. Musimy działać i to szybko. Wydolność szpitali zarówno w zakresie miejsca do przyjmowania pacjentów, jak i dostępności sprzętu jest już na granicy wytrzymałości. Dlatego uruchamiamy kolejne środki w ramach projektu unijnego. W zeszłym tygodniu ruszył nabór dla dostawców aparatów RTG. W sumie chcemy ich nabyć 15. A podczas ostatniego posiedzenia zarządu podjęliśmy decyzję o zakupie 163 sztuk aparatów do wysokoprzepływowej terapii tlenowej. Mamy już także wstępną zgodę Komisji Europejskiej na zwiększenie puli dostępnych środków o kolejnych 90 mln zł – podsumowuje marszałek.