Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich, który przedstawiał radnym plan inwestycji WM na najbliższe lata, przyznał, że największym kosztem jest amortyzacja urządzeń i to ona m.in. przyczynia się do wzrostu cen wody i ścieków. - Ta podwyżka tylko w tym roku jest tak duża, potem będą już minimalne – pocieszał radnych prezes Trzeciak. I przypomniał: - Zgodnie z zatwierdzonym przez radę kilka lat temu planem do 2026 roku za metr sześcienny wody mamy płacić 11 zł.
Trzy miesiące temu, przypomnijmy, Wodociągi szacowały, że podwyżka opłat za wodę i ścieki wyniesie 10 proc. - Po przeanalizowaniu kosztów udało nam się trochę tę cenę obniżyć – do 7,5 proc. Spółka obniżyła koszty remontów, bo okazało się, że możemy je wykonać własnymi siłami. Z kolei szacowaliśmy, że biogazownia pracować będzie w 70 proc., a ona pracuje pełną parą, więc tu też koszty są mniejsze – wyliczał prezes. - Z łączną opłatą 9,60 zł za wodę i ścieki Radom znajdzie się na 12. miejscu wśród 18 miast, a więc w środku stawki.
Metr sześcienny wody na cele socjalno-bytowe wzrasta z 3,11 zł do 3,34 zł (3,61 z VAT). Za wodę na pozostałe cele trzeba będzie zapłacić 3,64 zł z VAT. Za odprowadzenie 1 metra sześciennego ścieków gospodarstwa domowe zapłacą 5,99 zł z VAT, pozostali odbiorcy – 6,46.
Żeby pokryć koszty amortyzacji, wystarczyłaby podwyżka stawek o 5,5 proc. Skąd więc te pozostałe 2 proc.? - dopytywał Marek Szary.
Prezes Trzeciak tłumaczył, że te 5,5 proc. to koszt amortyzacji inwestycji z funduszy unijnych. A przecież spółka modernizuje i buduje także za własne pieniądze i w tym przypadku także trzeba liczyć koszty amortyzacji.
W głosowaniu za nowym cennikiem opłat za wodę i ścieki opowiedziało się 17 radnych, 3 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Nowe stawki wejdą w życie 1 sierpnia i będą obowiązywały do końca lipca 2017 roku.
Przypomnijmy, że na wczorajszej sesji Rady Miejskiej (27 czerwca) siedemnastoma głosami za przy dziesięciu przeciw prezydent Radosław Witkowski otrzymał absolutorium za ubiegły rok. - To historyczny moment: nasz budżet przekroczył miliard złotych – zauważył prezydent. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.