Z okazji przypadającego dziś (21 kwietnia) Święta Lasu i Dnia Ziemi w Lesie Kapturskim, zgodnie z przedwojenną tradycją, zostały posadzone nowe drzewa. W sumie las zasiliło dwa tysiące sadzonek dębów i lip. Akcja wpisuje się w ministerialny projekt „100 milionów drzew do 2017 roku”.
- To święto leśników, na które zaprosiliśmy wszystkich przyjaciół lasu i nadleśnictwa. Święto Lasu zostało zainicjowane przez leśników w 1933 roku w celu zaangażowania społeczeństwa w ochronę naszych lasów. Powróciliśmy do tej tradycji i od czterech lat sadzimy z tej okazji drzewa w Lesie Kapturskim. Wpisuje się to w projekt ministerstwa środowiska „100 milionów drzew do 2017 roku” – powiedział podczas obchodów dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Andrzej Matysiak.
W sadzeniu lasu wzięli udział leśnicy, dzieci i młodzież, wolontariusze „Arki”, harcerze, funkcjonariusze służb miejskich, przedstawiciele wielu środowisk współpracujących z Nadleśnictwem Radom i Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Radomiu, samorządowcy i parlamentarzyści. Na dwóch hektarach posadzonych zostało 500 lip i 1500 dębów. Na efekty dzisiaj posadzonego fragmentu lasy trzeba będzie poczekać około 100 lat.
– To dwa gatunki, które rosną najdłużej po posadzeniu. Szacuje się, że lipa rośnie 300, 400 lat, a dąb jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że któraś z tych sadzonek zostanie kiedyś pomnikiem przyrody – mówił Jacek Karaskiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Radom i gospodarz imprezy. - Poprzez sadzenie pokazujemy, że las nie rośnie sam, musimy mu pomagać, a las musi być od nowa sadzony. Nie tracimy czasu na to, aby powierzchnia leżała odłogiem, od razu ją odnawiamy. Dbamy, aby las był cały czas w wieku rębności, czyli okresie, w którym drzewa osiągają stan dojrzałości do wyrębu. Dziś posadziliśmy tu dwa tysiące drzew, ale docelowo na tych dwóch hektarach posadzimy około 20 tysięcy sadzonek.
– Podoba mi się, że coraz więcej dzieci i młodzieży bierze udział w sadzeniu lasu. Cztery lata temu było znacznie mniej osób. Jeżeli będziemy pewne zasady i idee wszczepiać od najmłodszych lat, zaowocuje to w przyszłości – powiedział Piotr Kacprzak wicedyrektor ds. gospodarki leśnej RDLP w Radomiu.
W sadzeniu lasu ochoczo brali udział nie tylko uczniowie radomskich podstawówek, ale także licealiści. - Takie sadzenie jest bardzo potrzebne, bo drzewa dają nam dużo tlenu. Rekreacyjnie przyjechać do lasu z rodziną lub znajomymi, to świetna sprawa. Trzeba włożyć trochę wysiłku w wykopanie dołków. To taka siłownia na świeżym powietrzu – stwierdził Jakub Rylski uczeń „Elektronika”.
W tym roku po raz pierwszy, zamiast pamiątkowej tablicy z okazji sadzenia podczas Świeta Lasu, został odsłonięty kamień upamiętniający dzisiejsze wydarzenia.
Las Kapturski to jeden z dwóch kompleksów, które znajdują się na terenie miasta Radomia. Ma on szczególny charakter gospodarczy i rekreacyjny.