We wtorek, 19 lipca na placu Corazziego w Radomiu, odbyła się konferencja prasowa Szymona Hołowni, lidera partii Polska 2050. - Radom to wspaniałe miasto, którego dewizą jest siła w precyzji. To miasto zasługuje na to co najlepsze – mówił Szymon Hołownia. Podczas konferencji przedstawił on trzy dewizy, które dla Polski 2050 są najważniejsze. Pierwsza z nich dotyczyła krytycznej postawy do rządów Prawa i Sprawiedliwości, przez które według Hołowni została nam odebrana nadzieja i szansa na poukładanie własnego życia w trudnych czasach. - Pierwsza rzecz jest taka, że Polska 2050 nie będzie nigdy współrządzić z Prawem i Sprawiedliwością. Prawo i Sprawiedliwość to organizacja polityczna, która zasługuje tylko na to, aby zostać odsunięta od władzy, trafić na pawlacz historii, na sądy i trybunały - mówił Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 zadeklarował, że jego ugrupowanie dołączy do koalicji zawartej z innymi ugrupowaniami demokratycznymi po wygraniu wyborów. - Taką umowę koalicyjną chętnie podpiszemy. Ta umowa będzie musiała być oparta o program, który wspólnie ustalimy. Polacy po tylu latach bycia zwodzonymi przez polityków różnych opcji potrzebują uczciwości, klarowności i jasnych zobowiązań - mówił Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050.
Kolejna poruszona przez Szymona Hołownie sprawa dotyczyła braku zgodę na likwidacje świadczenia 500 plus. - Polska 2050 nie zgodzi się na likwidacje świadczenia 500 plus. Uważamy, że to świadczenie spełniło swoją rolę godnościową, mimo że nie spełniło roli demograficznej. Ma dzisiaj ważne miejsce w naszej przestrzeni publicznej i wyobraźni Polaków - mówił Hołownia.
Priorytetem dziś - według Hołowni - powinno być godne wynagradzanie za pracę. - Mówiliśmy już wiele razy w ostatnich tygodniach, o tym ile powinien zarabiać w Polsce nauczyciel. Na starcie powinien zarabiać średnią krajową. Ile jeszcze wody musi w Wiśle upłynąć, żebyśmy zrozumieli, że trzeba dobrze opłacić w Polsce pielęgniarki, pracowników sanepidów i pracowników innych różnych agend państwowych - tłumaczył Szymon Hołownia.
Podczas konferencji nie zabrakło także głosu na temat naszego miasta. - Radom to miasto, które zasługuje na wiele więcej niż ma. To miasto i region, które potrzebuje równości szans – mówił Szymon Hołownia – bo nie jest ważne skąd pochodzisz, ważne żebyś miał równe szanse rozwoju. - Żeby to nie kod pocztowy determinował to czy będziesz miał szanse w życiu czy nie. Aby to nie kod pocztowy definiował na jakie studia pójdzie twoje dziecko. Żeby to nie kod pocztowy, który masz, który został ci przypisany, decydował o tym jak przeżyjesz swoje życie - postulował lider partii Polska 2050.
Szymon Hołownia zaznaczył, że Radom jest miastem, które podczas ostatnich 5 lat straciło 25. tys. mieszkańców, a dalsze prognozy nie są przychylne. Mogłoby być inaczej, gdyby ci ludzie mieli w Radomiu dobrze opłacaną pracę i nie musieli za nią wyjeżdżać – mówił Hołownia.
Oprócz Szymona Hołowni, na konferencji głos zabrali także inni przedstawiciele partii Polska 2050. Pierwszy z nich wypowiedział się Cezary Brymora, lider partii Polska 2050 w regionie radomskim. - Dzisiaj słyszymy od strony lewicy, żeby zrobić siedmiogodzinny dzień pracy, nagle wychodzi platforma i mówi zróbmy czterodniowy dzień pracy. Jedno chce państwu zagwarantować, nie będziemy się bili z nikim na populistyczne hasła. Nie będziemy populistami, bo już mamy PiS, który robi to za nas - mówił Brymora.
Drugim przedstawicielem partii Polska 2050 był Michał Gramatyka, poseł Polski 2050. Przypomniał on o sytuacji Kozienic i jednej z największych polskich elektrowni opalanych węglem kamiennym. - Ta elektrownia produkuje prąd dla całej Warszawy i okolic. Tylko jest jeden problem. Tego prądu może zabraknąć dlatego, że w zimie w Polsce zabraknie węgla - mówił Michał Gramatyka.
W ocenie posła Polski 2050 rząd przez ostatnie lata uzależnił nas od rosyjskiego węgla. - Dzisiaj, kiedy rosyjskiego węgla nie sprowadzamy, będzie luka, która będzie dotyczyć energetyki zawodowej, ale również małych gospodarstw domowych opalanych węglem. Co gorsza, zimą zabraknie około 5-6 mld metrów sześciennych gazu. Nic nie zmienią tutaj kontrakty na Baltic Pipe, o których ostatnio opowiadał pan premier Morawiecki. Taka jest cena zatrzymania transformacji energetycznej w Polsce, zatrzymania budowy energetyki wiatrowej, mówienia, że mamy węgla na 200 lat, że jest on naszym bogactwem narodowym. Dziś a konkretnie tej zimy będziemy za to płacić - mówił Michał Gramatyka. Przypomniał także, że jego ugrupowanie złożyło wniosek do marszałek Witek o rozszerzenie porządku obrad o informację premiera w tej sprawie.
