W taką pogodę, dzieci i miłośnicy łyżew szukają ślizgawek, wędkarze odwiedzają ulubione łowiska, a mieszkańcy często skracają drogę do domu wracając przez zamarznięte akweny. Należy jednak pamiętać o kilku najważniejszych zasadach, zapewniając w ten sposób bezpieczeństwo sobie i innym.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/szkolenie-z-ratownictwa-lodowego-na-zalewie-jastzab-zdjecia/70410
- Przede wszystkim musimy znać grubość lodu, wykonać jego badanie. Musimy go nasłuchiwać. Jeżeli usłyszymy trzaski, znaczy to, ze lód jest niestabilny - mówi Michał Bęc, wiceprezes Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego . - Teraz sporo osób uprawia sporty zimowe. Przez to, że są pozamykane sztuczne lodowiska, każdego ciągnie na naturalne zbiorniki.
Najbardziej wytrzymały jest świeży czarny lód (przeźroczysty). Czarny lód nie zawiera pęcherzyków powietrza. Szary lód, zwany także śniegolodem jest nawet o 50 proc. mniej wytrzymały niż świeży czarny. Cieńszy lód będzie wszędzie tam, gdzie istnieją podwodne prądy. Czyli w pobliżu ujść naturalnych, sztucznych dopływów, pod mostami, w pobliżu źródeł (nawet tych niewidocznych) i w miejscach, znajdziemy muliste zatoki i trzciny. Nie wchodźmy więc na lód przez trzciny i poszukajmy bezpośredniego dostępu do tafli. Jeśli już zdecydujemy się wybrać na zamarznięty akwen należy pamiętać o kilku ważnych sprawach.
- Należy zaopatrzyć się w kolce lodowe. Przy ewentualnym wpadnięciu do wody, ułatwią nam wyjście. Powinniśmy tez mieć nakładki antypoślizgowe na buty. Bez nich łatwo się przewrócić i uderzyć głową o lód, można stracić przytomność - mówi Michał Bęc.
Trzeba pamiętać, że lód o grubości 5-7 cm – utrzymuje jednego człowieka i istnieje duże ryzyko zarwania lodu a minimalna grubość lodu, na którym można wędkować, jeździć na łyżwach czy rowerze to między 8 a 10 cm.
- Trzeba mieć ze sobą plecak. Jeśli nie mamy plecaka hermetycznego, wodoodpornego, to zabieramy po prostu dodatkowe ubranie na zmianę - mówi Michał Bęc. - To ubranie układamy też w odpowiedniej kolejności. Po to, żeby po wpadnięciu móc się szybko ubrać w odpowiedniej kolejności. Zaleca się także, żeby nie chodzić po lodzie samemu. A jeśli poruszamy się w dwie osoby, zachowujemy odpowiedni odstęp, żeby nacisk na lód nie był zbyt duży. Jeżeli zaś idziemy sami, poinformujmy kogoś, gdzie się wybieramy.
https://dami24.pl/wiadomosci/jak-zachowac-bezpieczenstwo-na-lodzie/20505
Jeżeli jednak zdarzy się, że załamie się pod nami lód, przede wszystkim nie panikujmy. Rozłóżmy szeroko ramiona i nabierzmy dużo powietrza, nie próbujmy pływać, oszczędzajmy siły, nie wykonujmy gwałtownych ruchów. Za wszelką cenę starajmy się nie wpłynąć pod lód. Jeżeli posiadamy kolce lodowe przy ich pomocy powoli wyczołgajmy się na lód. Jeżeli zaś jesteśmy świadkami załamania się lodu pod kimś, w pierwszej kolejności wezwijmy służby ratownicze (straż pożarna 998, tel. ratunkowy 112). Nie wbiegajmy na lód i nie biegnijmy w kierunku ofiary, jeżeli mamy możliwość podajmy osobie znajdującej się w wodzie coś czego może się złapać.