Odnotowano, że u części osób, które przeszły COVID-19 występują w późniejszym czasie zespół zmęczenia oraz obniżenie tolerancji wysiłku fizycznego.
- Sygnałem ostrzegawczym może być nagły dyskomfort związany z oddychaniem, uczucie ucisku w klatce piersiowej, świszczący oddech, ból w klatce piersiowej podczas głębokich oddechów czy zwykła zadyszka. Do badań czynnościowych i obrazowych płuc zaliczamy przede wszystkim badanie spirometryczne oraz tomografię klatki piersiowej. Wyleczenie zaburzeń oddychania i uszkodzeń, do jakich doprowadziły, może trwać od 2 do 8 tygodni - mówił lekarz.
- Po przebytej infekcji warto wykonać echo serca, EKG oraz badanie Holtera. W ocenie ryzyka niewydolności serca ważne jest również oznaczenie BNP. Badanie to wykonuje się kiedy występują objawy sugerujące niewydolność serca, np. przy duszności i szybkim męczeniu się oraz u osób leczonych z powodu niewydolności serca. Pamiętajmy, że infekcja może, a nie musi wywołać zapalenie mięśnia sercowego lub nasilać niekorzystne procesy w organizmie, np. procesy zapalne - wyjaśnił J. Dworzański, doktor nauk medycznych.
Wielu pacjentów chorych na COVID-19 skarży się na bóle mięśni.
- W tym wypadku możemy też mieć do czynienia z przeczulicą skóry i tylko brak kontaktu z jakimkolwiek bodźcem przynosi tu ulgę. Przeczulica mija sama i oznacza nadmierne odczuwanie bólu i nadwrażliwość na różne bodźce dotykowe. Bóle mięśni są związane z pewnym uszkodzeniem mięśni przez wirusa i podrażnieniem receptorów bólowych. Powinny ustąpić same, jak w każdej grypie - dodał Jakub Dworzański.
Spacery na świeżym powietrzu i aktywność fizyczna jest wskazana, natomiast ćwiczenia obciążające, czy wykraczające ponad zwykłą aktywność jak bieganie, czy też ćwiczenia siłowe warto przełożyć na późniejszy czas.
- Bóle mięśni mające związek z infekcją wirusową na pewno nie ustąpią po wzmożonej aktywności fizycznej, wręcz mogą nasilić replikację wirusa jeśli jeszcze nie jesteśmy zdrowi - wyjaśnił - J. Dworzański, doktor nauk medycznych
Badania można wykonać już po 2-4 tygodniach po przechorowaniu.
Chociaż czas powrotu do zdrowia po infekcji koronawirusem można wstępnie oszacować, długoterminowe konsekwencje choroby wciąż nie zostały poznane ani potwierdzone przez naukowców.