Oryginalne maszyny PZL TS-11 Iskra, z których powstanie konstrukcja, to – przypomnijmy - darowizna od 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie dla Radomskiego Samorządu Obywatelskiego. Jarosław Kowalik, były żołnierz i nawigator na radomskim lotnisku, a obecnie prezes RSO o ich przekazanie na pomnik zabiegał prawie trzy lata. Udało się i na początku maja wszystkie cztery maszyny trafiły do Radomia – na lotnisko, gdzie będą przechowywane do czasu, aż staną się pomnikiem. Konstrukcja ma mieć 16,5 metra wysokości. Pomysłodawcą jest Jarosław Kowalik, a kąty nachylenia maszyn ustawiał płk Dariusz Stachurski, dowódca Zespołu Akrobacyjnego „Orlik”, także pilot Iskier. Ponieważ na postawienie pomnika zgodę musi wyrazić rada miejska, projekt uchwały w tej sprawie trafił na poniedziałkową sesję. Przygotowali go przewodniczący obu klubów radnych. A Jarosław Kowalik zaprezentował wizualizację Pomnika Radomskich Lotników.
Cztery samoloty w rozlocie... To figura lotnicza, a potrzebne do jej zaprezentowania Iskry są już w Radomiu - mówił. - Teraz jesteśmy na etapie wymyślenia takiego mocowania, by nie zagrażało uczestnikom ruchu. Ponieważ wszystkie cztery maszyny będą utrzymywane w powietrzu przez specjalnie zaprojektowane stalowe wysięgniki, trzeba wziąć pod uwagę warunki atmosferyczne: wiatry, opady śniegu, oblodzenie. Ta konstrukcja będzie pracować, ale nie tak, żeby ktoś jadący po rondzie myślał, że ten samolot zaraz odleci. Rozmawialiśmy z MZDiK-iem o postawieniu bariery ochronnej, by nikomu nie przyszło do głowy podchodzić zbyt blisko, żeby sobie zrobić zdjęcie. Iskry będą też miały instalację elektryczną, co pozwoli na zainstalowanie świateł obrysowych.
https://www.cozadzien.pl/radom/pomnik-lotnikow-w-radomiu-ruszyla-zbiorka/80891
Jak się okazało, znaleźć wykonawcę konstrukcji nie jest łatwo. Nie ma na pewno takiej firmy w centralnej Polsce, nie ma na Śląsku. RSO pertraktuje ze stocznią remontową Marynarki Wojennej i być może to ona podejmie się zadania. Sama stalowa konstrukcja to koszt 500 tys. zł, 600 tys. mają kosztować betonowe zamocowania. Kowalik zapewnił, że wszystkie wydatki bierze na siebie Radomski Samorząd Obywatelski; społecznicy będą się starać o dofinansowanie z zewnątrz. Pomysłodawcy chcą, by pomnik był gotowy na 28 sierpnia 2023 roku – na Święto Lotnictwa i zapowiadaną w Radomiu kolejną edycję Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show. - To będzie dla naszego miasta doskonała reklama – przekonywał radnych Kowalik. - Nigdzie w Europie nie ma konstrukcji złożonej z czterech maszyn. Jest z trzech samolotów, kilka złożonych z dwóch i sporo pojedynczych. Wiele polskich miast nam zresztą zazdrości, bo zabraliśmy ostatnie dostępne Iskry. Bardzo wiele podmiotów się o nie starało, ale to my dostaliśmy.
Tomasz Gogacz (PiS) chciał wiedzieć, jakie samoloty mają tworzyć pomnik i kto jest ich producentem. - TS Iskra, produkowany w Mielcu odrzutowy samolot szkolno-bojowy. „TS” to inicjały Tadeusza Sołtyka, urodzonego w Radomiu konstruktora Iskier – wytłumaczył Kowalik. - Poza tym pomnik upamiętnia też Rombika - pierwszy zespól akrobacyjny, który powstał w lotniczym pułku szkolnym w Radomiu.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/sesja-rady-miejskiej-zdjecia/82872
Wszystkie cztery samoloty mają być zwrócone w kierunku Warszawy. Dlatego pomysłodawcy widzieliby na ul. Warszawskiej, na pasie zieleni niewielkie wzniesienie – 1,2 m wystarczy, na którym stawaliby ci, którzy chcą zrobić zdjęcie pomnika.
Za postawieniem Pomnika Radomskich Lotników opowiedziało się 23 radnych, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.