Spotkanie odbyło się o godzinie 18 na Auli Głównej Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu. Zgromadzonych na sali przywitał Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który po krótkiej chwili oddał głos Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ten już na samym początku odniósł się do władz Radomia.
- Radom to przykład choroby naszego organizmu, organizmu państwowego. W polskiej konstytucji samorząd to część aparatu państwowego. W Polsce jest władza państwowa, składająca się z części rządowej i samorządowej, nie ma oddzielnych bytów. Obydwie władze są oddzielnie wybierane, często pochodzą z różnych opcji politycznych, ale prowadzą działania wspólne, na rzecz społeczeństwa. Chodzi tu m.in. o wykorzystywanie szans finansowych. Są niektóre samorządy, które działają jakby były poza państwem i przeciwko państwu. Chcę zaznaczyć: samorządy nie mogą oceniać państwa przez to, kto nim rządzi. Dziś mamy z tym ogromne problemy, przykładem jest prezydent Radosław Witkowski. Mówi, że inflacja, że nie może czegoś zrobić, że ma za mało pieniędzy, że trzeba mu dołożyć. Te działania mają pokazać, że w Polsce jest źle, że trzeba działać przeciwko władzy państwowej. Prezydent Witkowski nie podejmuje się inwestycji mimo środków, które otrzymuje, inwestycji, które są powiązane z innymi działaniami, czego przykładem jest lotnisko. Nie wierzę, że nie da się przeprowadzić inwestycji, bo nam trochę brakuje. To działanie rodem z komunizmu, gdy władza centralna mściła się na Radomiu z powodu Radomskiego Czerwca '76. Widzieliśmy to też, gdy prezydentem Radomia był Andrzej Kosztowniak. My tak nie działamy, wspieramy finansowo wszystkich. Niektórzy jednak tego nie doceniają, sabotują wszystko, co robimy - stwierdził Kaczyński.
Kolejnym elementem wystąpienia była kwestia współpracy rządu z samorządem. Chodziło o wspólne działania w przypadku wystąpienia kryzysu. Takim, zdaniem prezesa PiS, jest kwestia cen węgla i pomysł jego dystrybucji przy udziale samorządów. - Opozycja doszło do wniosku, że my się na zimie, mówiąc kolokwialnie, wywrócimy. Ja mogę zapewnić: nie wywrócimy się! Odmowa dystrybucji węgla przez samorządy to incydenty, ale przy pomocy kamer, życzliwych telewizji można pokazać wszystko, nawet jeśli w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. To bardzo martwi. Samorząd jest oczywistą częścią państwa demokratycznego. Trzeba się zastanowić nad mechanizmami, które w momentach kryzysowych będą umożliwiały konsolidację władzy, żeby działać wspólnie, a nie osobno. Kwestia walki z kryzysami to również kwestia tego, jak do tego będą podchodzić samorządy. Prezydent powinien pamiętać w szczególności, że jego zdaniem nie jest wykonywanie zadań partyjnych tylko zadań państwowych, dla obywateli. Polityczne różnice mogą być, można uczestniczyć w kampaniach wyborczych swojej partii, ale nie przeciwko swoim mieszkańcom - stwierdził były premier naszego kraju.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/protesty-podczas-spotkania-z-jaroslawem-kaczynskim-zdjecia/86650
Temat opozycji i podziału społeczeństwa był również ważną częścią wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. - To opozycja prowadzi do podziału społeczeństwa, nie my. Zwróćmy uwagę na to, jak wyglądała np. polityka zagraniczna w latach 2007-2015, gdy rządziła koalicji PO - PSL. Niejaki Sikorski składał hołdy berlińskie, Donald Tusk chciał porozumienia z Rosją, chociaż wiedział jaka ona jest. Robił to nawet kosztem sojuszu z USA. Tusk chciał być dużym misiem. Było różnie z demokracją i samorządnością, była wolność słowa, ale ją kwestionowano. Tusk poszedł potem do Unii Europejskiej io co zrobił? Niczego nie załatwił, a tylko zaczął szkodzić - stwierdził Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podtrzymał również swoje zdanie, które wypowiedział kilka dni temu, że w naszym kraju jest "partia polska i partia niemiecka, czyli opozycja". - Przed nami najważniejsze wybory w historii, które zdecydują o dalszej przyszłości naszego kraju. Pokażą, czy chcemy Polski suwerennej, niepodległej czy Polski, która będzie państwem federalnym w ramach Unii Europejskiej, bo o takim planie coraz odważniej już się mówi. To plan Niemiec, które chcą uzyskać światowe znaczenie, bo sami dzięki własnym siłom gospodarczym i ekonomicznym nie są w stanie tego osiągnąć. Czy naszym zadaniem narodowym jest wspieranie ambicji Niemiec i życie pod butem? To Donald Tusk obecnie pod ten but prowadzi. To myślenie i traktowanie naszego kraju jako "brzydkiej panny na wydaniu bez posagu" - tłumaczył Kaczyński.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/spotkanie-z-jaroslawem-kaczynskim-w-radomiu-zdjecia/86654
Kwestią, o którą musi teraz zadbać rząd, jest sprawa bezpieczeństwa naszego kraju. - Wiemy, że jest zagrożenie ze strony Rosji, niestety też to nuklearne. Jest taka stara zasada - chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Musimy się zbroić, mieć siły do odstraszenia przeciwnika. To jest możliwe. Będą być może trudne decyzje, w ciągu roku, najbliższych lat, ale musimy być na nie gotowi i przyjąć je z godnością. Nie chcemy rezygnować z naszej polityki, programów, które w ciągu 7 lat przyniosły pozytywne zmiany, a nie nieszczęście, jak twierdzi opozycja - mówił Kaczyński.
Po raz kolejny prezes Kaczyński skrytykował środowiska lewicowe, w tym LGBT. Jego zdaniem, dochodzi do coraz większych absurdów. - Obserwujemy ofensywę kulturową, ofensywę lewactwa, które określa się mianem LGBT czy innymi skrótami to 80 liter, choć tylu w alfabecie nie mamy. Musimy temu twardo powiedzieć: nie! To rozbijanie fundamentów naszej cywilizacji, która jest najbardziej życzliwa dla człowieka w historii. Na jej podstawie zbudowano demokrację, prawa człowieka, dzięki niej zlikwidowano niewolnictwo, a u jej podstaw leży chrześcijaństwo. Zagrożona jest wolność osobista, polityczna, wyrażenie poglądów. Na zachodzie widzimy, że ludzie ponoszą kary za wolność słowa. Chodzi o ostracyzm, wydalenie z uczelni czy utratę pracy. W Anglii człowiek, który w radiu czy w telewizji powie, że z par jednopłciowych nie ma dzieci może się spodziewać, że kolejnego dnia w jego domu pojawi się policja. Ludzie się boją, nie chcą mówić oczywistych rzeczy. U nas lewactwo jest bardzo aktywne, zarówno w sferze akademickiej jak i kulturowej. Musimy sobie dać z tym radę, bo to nas zniszczy, to gorsze niż kryzys ekonomiczny czy wojenny. Ostatnio widzimy, że konserwatyści, nasi przeciwnicy polityczni, którzy krzyż na chlebie kreślili, otwiera się na te społeczności, bo tam są potencjalni wyborcy. Cóż, taki jest świat, że głupich nie brakuje. Nie może być tak, że pan Andrzej Kosztowniak wstanie rano, stwierdzi, że jest Anną Kosztowniak i wszyscy mają się do niego zwracać per pani. Nie może być tak, że ktoś sobie wymyśli jak się do niego zwracać, ktoś tego nie zrobi i zostanie ukarany - komentował Kaczyński.
https://www.cozadzien.pl/radom/wizyta-jaroslawa-kaczynskiego-w-radomiu-od-kulis/86653
Na koniec pierwszej części swojego wystąpienia, Kaczyński podzielił się z zebranymi swoim marzeniem i celem na najbliższą przyszłość. - Wierzę, że przyjdą do nas piękne czasy. Kiedy będziemy mieli poczucie bezpieczeństwa, w portfelach, mieszkaniach, samochodach. Poczucia, że nie jesteśmy gorsi od ludzi z zachodu. Żebyśmy byli traktowani z godnością jako państwo i społeczeństwo - stwierdził przy gromkich brawach ze strony publiczności.
Kolejnym elementem spotkania było zadawanie pytań, które pochodziły od uczestników wydarzenia. Z nich dowiedzieliśmy się, m.in. że do najbliższych wyborów parlamentarnych nie ma większych szans na zmianę ordynacji wyborczej. - Jest za mało czasu, trwają prace, ale te działania będą raczej kontynuowane w przyszłej kadencji. To nie jest jednak decyzja ostateczna, to tylko moje zdanie. Obecna ordynacja ma jedną wadę - prowadzi do tego, że posłowie jednej partii w jednym okręgu muszą ze sobą walczyć, zamiast współpracować - ocenił Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że blokowanie środków z KPO dla samorządów to "antypaństwowe działanie opozycji' i "próba rozwalenia kraju", a immunitety poselskie powinny obowiązywać tylko w przypadku wystąpień sejmowych, a nie zdarzeń o charakterze kryminalnym lub łamiących prawo. Na koniec poinformował, że jest przekonany o zwycięstwie PiS-u w najbliższych wyborach. Podzielił się też swoim celem na najbliższe lata. - Reforma sądownictwa to największa słabość naszego aparatu państwowego. Trzeba jednak podjąć to działanie, choć wiemy, że będzie to trudne. Będą wrzaski i płacze w Unii Europejskiej, ale musimy to zrobić - zapewnił Kaczyński.
Wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Radomiu to jeden z przystanków trasy lidera Prawa i Sprawiedliwości po całym kraju. Kilka miesięcy temu prezes partii gościł w Grójcu.
https://www.cozadzien.pl/region/kaczynski-tez-sie-czuje-sluga-narodu/84105
