- 1 stycznia 2012 roku weszła w życie znowelizowana ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Nie ma już możliwości zatrudnienia dyrektorów samorządowych instytucji kultury na czas nieokreślony. Zgodnie z art. 15 tego dokumentu jedynym trybem nawiązania stosunku pracy z dyrektorem jest powołanie go na czas określony; nie może być krótszy niż trzy lata i dłuższy niż siedem – tłumaczy Sebastian Równy, dyrektor wydziału kultury UM. - Niestety, nowe przepisy nie normują sytuacji szefów instytucji kultury powołanych na czas nieokreślony, którzy pozostali na stanowiskach po wejściu w życie znowelizowanej ustawy. W Radomiu dotyczy to Resursy Obywatelskiej, Miejskiej Biblioteki Publicznej, Domu Kultury „Idalin” i Domu Kultury „Borki”.
Ale jak określić moment, w którym szefom tych instytucji kończy się dotychczasowa umowa? Rozstrzygnięcie przyniosły wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego. - Przyjmujemy, że ci dyrektorzy mieli po prostu kilka trzyletnich kadencji. Jeśli ich powołania na czas nieokreślony straciły podstawę prawną z dniem 1 stycznia 2012, to ta ostatnia „kadencja” skończy im się 31 grudnia 2020 – wyjaśnia Sebastian Równy. - I od 1 stycznia przyszłego roku mogą mieć umowy na czas określony, zgodnie ze znowelizowaną ustawą.
Miasto już ogłosiło konkurs na dyrektora Ośrodka Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska”. Od kandydatów wymagane jest m.in. wykształcenie wyższe magisterskie, minimum pięcioletnie doświadczenie zawodowe przy tworzeniu projektów kulturalnych lub pięć lat pracy w instytucjach kultury oraz minimum trzyletnie doświadczenie w zarządzaniu w kulturze. Kandydat musi też złożyć koncepcję prowadzenia placówki, z uwzględnieniem jej działu muzealnego w Kamienicy Deskurów.
Na oferty urząd miejski czeka do 17 sierpnia. Zostaną one rozpatrzone nie później niż do 15 października.
W najbliższych tygodniach miasto zamierza także ogłosić konkurs na szefów DK „Borki” i DK „Idalin”. W przypadku Miejskiej Biblioteki Publicznej można to zrobić trochę później – dyrektor MBP odchodzi na emeryturę w lutym przyszłego roku.