Stoiska kupców z różnych epok, począwszy od średniowiecza do czasów współczesnych. Ekspozycja stanowisk bojowych armii amerykańskiej z okresu wojny w Korei. Pokaz zabytkowych motocykli i samochodów z lat 50-tych i 60-tych, a także rekonstrukcja wyścigu Pokoju z lat 50-tych. Tak wyglądał piknik historyczny „Korej. 60 lat minęło”, w którym udział wzięło tłumy radomian.
Chyba każdy mieszkaniec Radomia bez trudu wskaże Korej, jedno z najpopularniejszych miejsc targowych w mieście. Niewielu jednak wie, skąd pochodzi jego oryginalna nazwa. W 1952 roku Rada Miejska przeniosła targowisko „Rajsztula” z obecnego Placu Jagiellońskiego na plac przy ul. Wernera. Był to czas, gdy w odległej Korei toczyła się wojna. Radomianie zaczęli dostrzegać analogię między odległością targu od centrum miasta i azjatyckiego kraju od Polski. Wówczas na targowisko zaczęto mówić „Korej”, a nowa nazwa na stałe zagościła w świadomości mieszkańców Radomia.
Stąd też w programie pikniku historycznego nie mogło zabraknąć nawiązań do wojny amerykańsko – koreańskiej. Na placu przed halą targową można było obejrzeć stanowiska bojowe armii amerykańskie, w tym czołg Sherman, T 34 oraz stanowisko ogniowe CKM. O najbardziej widowiskową i historyczną część imprezy zadbał historyk Przemysław Bednarczyk.
Podczas pikniku została osłonięta pamiątkowa tablica, która przypomina o początkach targowiska. - To ważne miejsce w historii naszego miasta. Myślę, że nie ma osoby, która chociaż raz nie byłaby na tym targu. To targowiska przez lata rozwijało się bardzo dobrze. Przede wszystkim te wszystkie lata pokazały, że radomscy kupcy mogą konkurować z handlem powierzchniowym, który mocno przez ostatnie kilka lat zaczął funkcjonować w Radomiu. Ważne miejsce dla radomskiego handlu i wypada życzyć, aby w dalszym ciągu Korej rozwijała się i stawiała czoła wszystkim przeciwnością losu, na które napotyka nasz handel – mówił podczas pikniku prezydent Radosław Witkowski.
Podczas pikniku na pasażu handlowym można było także zdegustować potraw kuchni koreańskiej.
- Spółka Korej w tym roku kończy 20 lat. Natomiast należy pamiętać o tym, że skąd się wzięliśmy i jakie tradycje przejęliśmy i faktycznie w tym roku mija ponad 60 lat od przeniesienia targowiska z centrum miasta. Wiek nie świadczy o kondycji firmy, ponieważ firma się rozwija proponuje swoim klientom nowe możliwości i myślę, że w ten sposób będziemy w stanie funkcjonować na rynku radomskim jeszcze przez wiele długich lat- przyznał Artur Szymański, prezes spółki Korej.
Zwieńczeniem pikniku był koncert Iry i Lustra.