Skąd taki wniosek?
Wirusami zarażamy się wówczas, gdy jesteśmy narażeni na określoną ilość ich cząsteczek, np. gdy w naszym towarzystwie osoba zarażona koronawirusem kichnie lub kaszlnie, to efekt jest taki, że w powietrzu roznosi się duża ilość cząsteczek. Natomiast gdy rozmawiamy przebywając w pomieszczeniu zamkniętym, wtedy cyrkulacja powietrza jest słabsza, a wirusy krążą niemal w tym samym miejscu przez dłuższy czas. Im więcej wirusa wdychamy, tym większe ryzyko, że się nim zarazimy - mówił Jakub Dworzański, doktor nauk medycznych.
Oczywiście nie zapominajmy o odporności organizmu.
Mamy białe krwinki, z których szczególnie ważną rolę w walce z wirusami odgrywają m.in. limfocyty B. Wytwarzają one białka zwane przeciwciałami, które wiążą się z określonym fragmentem wirusa. Po rozpoznaniu tego fragmentu limfocyt B zaczyna produkować przeciwciała. Komórka produkująca przeciwciała zaczyna się też intensywnie mnożyć. Wkrótce układ odpornościowy może uwolnić do krwi duże ilości przeciwciał, które wiążąc się z intruzem znakują go i w ten sposób naprowadzają na cel inne komórki układu odpornościowego. Tak niszczone są bakterie i wirusy - wyjaśnił Jakub Dworzański, doktor nauk medycznych.
Seniorzy są w tzw. grupie podwyższonego ryzyka.
Bardzo ważną rolę odgrywa gęstość receptorów, którą mamy w organizmie, za ich pośrednictwem wirus wnika do komórek i się w nich rozmnaża. Znajdują się w górnych drogach oddechowych, ale też w wielu innych tkankach i narządach. Niestety liczba receptorów zmienia się wraz z wiekiem, dlatego m.in. na zakażenie i chorobę COVID-19 zwykle bardziej narażone są osoby starsze. Choroba niebezpiecznie rozwija się wtedy, gdy organizm danej osoby źle odpowiada na zakażenie. Dochodzi m.in. do wysiewu cytokin w układzie immunologicznym, który został zaalarmowany, ale w nadmiernej reakcji w stosunku do zagrożenia niszczy tkanki płuc, doprowadzając do zespołu ostrej niewydolności oddechowej oraz wielonarządowej - dodał.
Im krócej jesteśmy narażeni na wirusa, tym lepiej.
Za względnie bezpieczny czas ekspozycji na wirusa można uznać maksymalnie 15 minut. Dlatego ważne jest noszenie maseczek i częste mycie rąk. Wirus pozostaje na wielu powierzchniach, które zdarza nam się dotykać, a potem dotykamy ręką oczu lub ust, możemy się zakazić. Do infekcji może dojść wszędzie, szczególnie miejscach publicznych, w pomieszczeniach zamkniętych - dodał J. Dworzański.